Saturday, 15 December 2012

Kaszotto z boczniakami

Skoro przetestowałam już risotto we wszystkich smakach świata czas na coś polskiego - kaszotto. Czyli takie risotto tylko z polskiej kaszy pęczak. Przygotowanie właściwie nie różni się od oryginału a smak ma zaskakująco wyśmienity.


Składniki:
1 op. boczniaków
1,5 szkl. suchego pęczaku (nie płukać, nie przelewać wrzątkiem ani nic z tych rzeczy)
2 małe cebule
2-3 ząbki czosnku
2 kostki bulionu grzybowego
1 szklanka białego wytrawnego wina
masło do smażenia, najlepiej klarowane
ser żółty starty - spora garść
natka pietruszki, rozmaryn, pieprz, sól do smaku (uwaga z solą - kostki rosołowe są słone)

Wykonanie
Oczyszczone boczniaki obsmażyć na maśle na rumiany kolor, zdjąć z patelni, osączyć z tłuszczu, odłożyć do wystygnięcia i następnie pokroić.
Na tym samym tłuszczu na patelni zeszklić pokrojona w piórka cebulę, przed końcem dodając posiekany czosnek. Do zeszklonej cebuli wsypać kaszę, chwilę przesmażyć. Na patelnie z kaszą wlać wino i mieszać do czasu aż całe się wchłonie. Dodać przyprawy (oprócz soli). Bulion przygotowany z gorącej wody i kostek rosołowych dolewać do masy na patelni stopniowo, tak jak w przypadku risotta. Mieszać regularnie, żeby kasza nie przywierała do dna.
Kiedy kasza napuchnie i zacznie się robić miękka dodajemy pokrojone boczniaki. Na koniec dosypujemy ser - jak kto woli można go wmieszać lub tylko posypać.

Saturday, 24 November 2012

Zupa cebulowa

Na jesień najlepsze są rozgrzewające i sycące zupy. Warzywa póki co jeszcze świeże więc warto z nich korzystać pełnymi garściami. I ja czerpię. Dziś zupa cebulowa, słodko-ostra z odrobiną startego sera.


Składniki:
ok. 80 dkg cebuli (ja używam mixu różnokolorowego: białej, czerwonej i zwykłej)
1 marchewka
1/2 pietruszki
1 gałązka selera naciowego
1/2 papryczki chili
1/2 szklanki wina białego wytrawnego
2 kostki rosołowe
oliwa
sól, pieprz, kumin, oregano, papryka słodka
starty ser żółty

Przygotowanie:
Cebulę, marchew i pietruszkę pokroić w drobne cząstki i zeszklić na ok. 2-3 łyżkach oliwy. Zalać winem i mieszać aż wino się wchłonie. Następnie dolać wywar przygotowany z 2 kostek rosołowych, dosypać przyprawy i gotować na małym ogniu aż warzywa będą się rozpadały (ok 40 min. w zależności od grubości pokrojonych kawałków).
Zupę zmiksować blenderem, a jeżeli jest zbyt gęsta rozcieńczyć wodą.
Przed podaniem gorącą zupę posypać tartym serem i natką pietruszki.

Monday, 17 September 2012

Zupa pomidorowa z paprykową nutą

Moja kuchnia została zdominowana przez pieczoną paprykę. Kocham jej zapach i smak :) I nie pozwalam zmarnować się nawet okruszynie!
Tutaj wykorzystałam 2 elementy pieczonej papryki - miąższ i sok. Wyszło jak na mój gust wyśmienicie.


Paprykę należy umyć, ułożyć na blasze na papierze do pieczenia i opiekać w piekarniku w 180-200 stopniach przez ok. 25-30 min. aż skórka zrobi się czarna. Przełożyć do miski i przykryć szczelnie folią aluminiową. Odczekać aż ostygnie, następnie obrać ze skórki i wyjąć pestki.
Paprykę pokroić na cząstki a sok, który pozostał w misce odlać - będzie bazą do zupy pomidorowej.

Zupa pomidorowa:
Ugotować wywar z warzyw (tym razem zrobiłam wersję wegetariańską) - marchew, pietruszka, seler i por. Do wywaru dodać sok z papryki, opakowanie przecieru pomidorowego (nie koncentratu) i 2 duże dojrzałe obrane ze skórki i pokrojone w drobną kostkę pomidory.
Doprawić do smaku solą, słodką papryką w proszku, pieprzem i cukrem - bo pomidory kochają cukier!
Ja dodaje jeszcze świeże zioła ze swojego ogródka - bazylię, tymianek i pietruszkę.

Mufinki na ostro:
Składniki:
filiżanka mąki pszennej
filiżanka mąki żytniej razowej
filiżanka maślanki
1/2 filiżanki oleju
2 jajka
3-4 łyżki pokrojonej drobno pieczonej papryki
1 łyżeczka soli
pieprz, chilli, zioła prowansalskie do smaku
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
tarty parmezan

Przygotowanie:
Jak to muffinki - połączyć suche z suchym a mokre z mokrym. Przelać mokre do suchego i mieszać do połączenia składników, ale niezbyt dokładnie.
Ciasto przełożyć do papilotek, posypać odrobiną startego parmezanu i piec w temp. 180 stopni przez ok, 20 min (trzeba sprawdzać czy się nie przypalają na wierzchu).


Sunday, 16 September 2012

Zupa dyniowa na orientalną nutę

Ponieważ dostałam od znajomej całą sporą dynię musiałam ją szybko "przerobić" na jakieś pyszności... Ba! jeszcze duży pojemnik zamroziłam!
A tutaj pyszna zupa słodko-pikantna.
Składniki:
puree z 1/3 sporej dyni
1 cebula
1 mała papryczka chili
1 duży ziemniak
2 ząbki czosnku
ok. 3 cm kawałek świeżego imbiru
2 kostki rosołowe z drobiu
1 puszka mleka kokosowego
2 łyżeczki curry

Przygotowanie:
Na patelni zeszklić drobno pokrojoną cebulę wraz z czosnkiem, imbirem i chilli. Podlać wywarem przygotowanym z kostek rosołowych, dodać pokrojonego ziemniaka i gotować aż ziemniaki będą miękkie. Do całości dodać puree dyniowe, zagotować. Dolać mleko kokosowe, dokładnie wymieszać i doprawić do smaku curry i ew. solą/pieprzem/słodką papryką.


Tarta dyniowo-serowa

Początki sezonu dyniowego!!
Przepis na zupkę zamieściłam w innym poście a tutaj słodszy sposób wykorzystania tego warzywa.

Składniki:
3 filiżanki puree z dyni
1 kostka tłustego sera mielonego
3/4 filiżanki cukru brązowego
2 jajka
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżeczka przyprawy do kawy i deserów Kamis
1/4 łyżeczki soli

Przygotowanie:
Ciasto kruche zapiec w formie do tarty. Przepis na ciasto tutaj: http://dobrzeprzyprawione.blogspot.com/2012/09/tarta-z-musem-czekoladowym-i-malinami.html
Jajka z cukrem ubić mikserem na gładką masę. Dodać do tego po trochu masło i ser. Dosypać cukier waniliowy i przyprawy i jeszcze dokładnie wymieszać.
Do przygotowanej masy dodać dynię i dokładnie wymieszać na jednolitą masę.
Wylać masę dyniowo-serową na przygotowany spód od tarty i piec w piekarniku w temperaturze 160 stopni  (termoobieg) przez 50-55 min.
Ostudzić przed podaniem

PS. Puree z dyni to nic innego jak uduszone do miękkości kawałki dyni, które na koniec trzeba zblendować mikserem na gładko. 

Sunday, 2 September 2012

Tarta z musem czekoladowym i malinami

Dostałam zamówienie na niedzielny deser od rodziny. Jak już pisałam desery to nie jest moja mocna strona - ani nie lubię ani nie umiem robić :(
Ale cóż - zamówienie trzeba zrealizować. Co najciekawsze - wyszło mi całkiem nieźle !!


Składniki:
Ciasto na tartę:
120 g mąki pszennej
120 g mąki krupczatki
120 g masła (zawsze połowa ilości mąki)
1 jajko
2 łyżki drobnego cukru
szczypta soli
cukier waniliowy
Mus z gorzkiej czekolady
2 tabliczki )po 100g) gorzkiej czekolady 70% 
pół łyżeczki żelatyny w proszku
pół szklanki mleka 
350 ml śmietanki kremówki (36%)

Przygotowanie:
Wszystkie składniki ciasta utrzeć w malakserze, pamiętając że masło do przygotowania ciasta kruchego musi być bardzo zimne i pokrojone w mniejsze kawałki. Ciasto przełożyć na folię spożywczą, zawinąć i włożyć do lodówki jeszcze ja ok,. 0,5 godz.
Schłodzone ciasto rozwałkować i wyłożyć nim posmarowaną masłem foremkę do tarty. Ponakłuwać ciasto widelcem i przykryć papierem do pieczenie, na który należy wysypać coś do obciążenia (suchy groch, fasolę...). Upiec w temperaturze 180 stopni do zezłocenia brzegów (ok 20 min.).
Przepis na mus czekoladowy wykorzystałam z programu "na słodko" w  kuchnia.tv, ale nie jestem z niego w 100% zadowolona. Na pewno następnym razem dodam więcej żelatyny. 
Drobno pokruszoną czekoladę stopić na parze, cały czas mieszając. Wmieszać żelatynę do mleka, odstawić na minutę, żeby napęczniała, wymieszać i podgrzać (np. w mikrofalówce). Trzepaczką wmieszać mleko z żelatyną do czekolady i odstawić, by masa ostygła do temperatury pokojowej. Ubić śmietanę (zimną!!) i wmieszać do czekolady.
Mus wyłożyć na ostudzone ciasto, przybrać owocami i wstawić do lodówki na min. 2 godz. 

PS. Moja foremka do tarty ma za wysokie brzegi - trudno się z niej wyjmuje takie sztywne i kruche ciasto. Następnym razem - użyć niższej formy albo przełożyć samo ciasto na jakiś płaski blat i dopiero je wypełniać musem.
PS 2. Ilość cukru zależy od upodobań i rodzaju (słodkości) użytej czekolady. 

Sunday, 19 August 2012

Ajwar

Jak słusznie i smacznie wykorzystać urodzaj na paprykę? Tę tajemnicę przywiozłam z Bułgarii - mekki pieczonej papryki przygotowywanej na różne sposoby.
Jeden z nich prezentuję poniżej - to ajwar, pasta z pieczonej papryki, na łagodnie lub pikantnie, w zależności od upodobań.

Składniki:
4 czerwone papryki
pół dużego bakłażana
3 ząbki czosnku
oliwa
chilli, pieprz, sól
1 łyżka octu winnego

Przygotowanie
Paprykę i bakłażana upiec w całości w piekarniku w temperaturze 200 stopni aż skórka na papryce zacznie czarnieć i zrobią się na niej purchle. Przełożyć do miski i przykryć szczelnie (np. folią spożywczą) żeby jeszcze chwilę warzywa "doszły".
Kiedy warzywa wystygną, obrać je ze skórki (sama powinna łatwo schodzić), pociąć na drobniejsze części i zmiksować na gładką masę z podsmażonym na oliwie czosnkiem. Dodać przyprawy do smaku. Dusić w rondlu, często mieszając gdyż masa jest gęsta i bardzo pryska, przez ok 15-20 min. Na koniec doprawić octem, wymieszać dokładnie i odstawić do wystygnięcia.

Pasta jest pyszna zarówno na zimno (kanapki, krakersy itp.) jak i na ciepło (do makaronu). 

Wednesday, 15 August 2012

Sałatka z grillowanym bakłażanem

Oto pomysł na lenią sałatkę, lekką a w miarę sycącą. Uwielbiam ją zjadać na podwieczorek przy kieliszku schłodzonego wytrawnego białego wina. 


Składniki:
1 bakłażan
ok. 20 pomidorków koktajlowych
pół niewielkiej cebuli
1 ząbek czosnku
1 opakowanie serka włoskiego (ja używam Warmia Capresi, który jest delikatny, ale jak ktoś woli ostrzejsze smaki to polecam fetę)
bazylia, tymianek, pietruszka, mięta, pieprz
ocet balsamiczny
oliwa

Przygotowanie:
Bakłażana pokroić w niezbyt grube plastry, posolić z obu stron i odczekać aż puści sok. Osuszyć ręcznikiem papierowym.
Na rozgrzaną, posmarowaną oliwą patelnię grillową położyć plastry bakłażana i grillować na małym ogniu do miękkości, w międzyczasie można smarować odrobiną oliwy żeby się nie przypalał. Zgrillowanego bakłażana odstawić pod przykryciem (żeby się jeszcze "poddusił) do wystygnięcia.
Umyte pomidorki pokroić w ćwiartki. Dodać ser pokrojony w kostkę i bardzo drobno posiekaną cebulę z czosnkiem. Plastry bakłażana również pociąć na ćwiartki i wymieszać wszystkie składniki dosypując zioła do smaku.
Z oliwy i octu balsamicznego przygotować dressing (mniej więcej 2 części oliwy na 1 część octu). Sałatkę polać dresingiem na talerzu, ponieważ sos bardzo szybko wsiąka w grillowany bakłażan. Posolić też lepiej już na talerzu, żeby pomidory nie puściły soku.

PS. Przy zastosowaniu fety zrezygnowałabym z octu balsamicznego.


Monday, 13 August 2012

Spring-rolls czyli po polskiemu sajgonki

Kolejne z moich ulubionych dań z kategorii "czyszczenie lodówki". Poza najważniejszym składnikiem, czyli papierem ryżowym, trudno wskazać szczegółową listę składników. Jakiekolwiek warzywa i mięsa się ze sobą połączy i skropi sosem sojowym będzie pysznie.
Poniżej mój ulubiony zestaw:



Składniki:
ok. 30 listków papieru ryżowego (lepiej kupować te większe okręgi - łatwiej je potem zawinąć)
1 pierś z kurczaka
pół małej paczki makaronu ryżowego
1/4 średniej kapusty pekińskiej lub 1/2 główki sałaty lodowej
1/2 op. kiełków sojowych
1/2 papryki czerwonej
1/2 cebuli białej
garść suszonych grzybków shitake, namoczonych i odciśniętych
sos sojowy lub sos ostrygowy
przyprawa chińska "5 smaków"
sos słodko-pikantny do moczenia sajgonek
inne opcje: krewetki, mięso wołowe, wersja wegetariańska bezmięsna, zwykła kapusta, cienko pokrojona marchew, pędy bambusa, por, brokuły ......... itp. itd. 

Przygotowanie:
Pokrojoną drobno cebulę zeszklić na niewielkiej ilości oleju. Dodać pokrojoną w paski pierś kurczaka i podsmażyć przez chwilę. Przestudzić.
Warzywa pokroić w niewielki słupki lub paski i połączyć z przestudzonym kurczakiem. Dodać pokrojony drobno makaron ryżowy. Doprawić sosem sojowym/ostrygowym (uwaga! słone!) i pieprzem. Można dodać nieco przyprawy chińskiej "5 smaków". Farsz zostawić na parę minut żeby smaki się połączyły.

Najistotniejszą częścią przygotowywania sajgonek jest zawijanie. Ja się uczyłam oglądając filmy na youtubie, ale przyznaję - nic tak nie uczy jak własne błędy. Moja sprawdzona metoda jest następująca:
przygotować sobie dużą miskę z letnią wodą i dużą deskę do krojenia. Płaty papieru ryżowego pojedynczo moczyć w misce z wodą, odsączyć z nadmiaru wody i rozłożyć na desce. Poczekać aż papier stanie się elastyczny i dopiero wtedy nakładać farsz - 1-1,5 łyżki (nie może być za dużo żeby sajgonki dały się w ogóle skleić).  Farsz należy kłaść mniej więcej na środku na 1/3 wysokości papieru. Następnie zawinąć krótszy koniec, potem boki a na końcu zwinąć resztę długości (to lepiej zobrazują filmy w internecie). Zwiniętą sajgonkę odłożyć spojeniem do góry na suchej powierzchni.
Smażyć po 2-3 szt. w głębokim tłuszczu aż na papierze powstaną bąbelki a kolor zrobi się złocisty.  

Friday, 10 August 2012

Dietetyczne klopsiki z indyka z warzywami

Z powodu rodzinnych problemów żołądkowych muszę ostatnio wymyślać dania lekkostrawne i dietetyczne. Samymi sucharkami człowiek przecież żyć nie może!
Ale jak się zastąpi sucharki chudym mięsem i gotowanymi jarzynami to nawet przyjemne dania mi zaczęły wychodzić. A oto przykład:


Składniki:
0,75 kg filetu z indyka
1 marchewka
1-2 cebule
2 różnokolorowe papryki
ok. 15 suszonych moreli
2 ząbki czosnku,
2 kromki suszonej bułki
pół filiżanki mleka
1 jajko (można pominąć)
tymianek, szczypiorek, przyprawa marokańska do tadżina, sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:
Namoczyć suszoną bułkę w mleku. Zmielone mięso wymieszać z połową bardzo drobno posiekanej cebulki, przepuszczonym przez praskę czosnkiem, jajkiem oraz delikatnie odciśniętą bułką. Doprawić do smaku sola, pieprzem i tymiankiem. Odstawić na kilka minut, żeby składniki się "przegryzły".
Na minimalnej ilości oliwy zeszklić pokrojoną dość grubo cebulę i marchew pociętą w cienkie plasterki. Do rondla dodać grubo pociętą paprykę i pokrojone na pół suszone morele. Zalać wszystko gorącą wodą, do takiej wysokości żeby nie przykrywała warzyw, ale żeby było jej sporo. Dodać przyprawy do smaku (sól, pieprz i tadżin) i chwilę poddusić.
Z mięsnej masy mokrymi dłońmi formować kulki i wrzucać na gotującą się bazę warzywną. Po ok. 5 minutach przekręcić klopsiki na drugą stronę i zostawić pod przykryciem na kolejne 15 minut. Przed podaniem posypać pociętym szczypiorkiem. szczypiorek ciekawie się komponuje ze słodyczą moreli :)

PS. Danie najlepiej przygotowywać w dużym, płaskim rondlu lub na dużej patelni.

Wednesday, 18 July 2012

Wołowina po burgundzku (prawie)

Uwielbiam mięciutką wołowinę duszoną w czerwonym winie. Nawet nie wiedziałam, że istnieje bardzo popularny przepis, który niemalże powtórzyłam, nie mając o nim pojęcia. Tutaj jest już opisana wersja (prawie) zgodna z przepisem na wołowinę po burgundzku - ale zdecydowanie prostszą i szybszą.


Składniki:
60 dkg chudej ale nie za bardzo wołowiny
2 cebule
1 marchew
1 pomidor
1 szkl. czerwonego wytrawnego wina
kostka rosołowa (wołowa)
smalec (ew. olej, ale nie daje takiego efektu) do obsmażenia mięsa
listek laurowy, rozmaryn, sól, pieprz

Przygotowanie:
Wołowinę pociąć w dość duże kawałki i zrumienić z każdej strony na tłuszczu. Odlać tłuszcz (niekoniecznie) i zalać mięso szklanką wina. Dolać bulion przyrządzony z kostki rosołowej na szklankę wody. Doprowadzić do wrzenia.
Do potrawy dodać pokrojone w duże cząstki warzywa - marchew, cebulę i pomidor. Dodać przyprawy do smaku i dusić pod przykryciem na małym ogniu ok. 2 godziny aż mięso będzie miękkie.
Sos można zagęścić mąką.


Ogórki małosolne

W sezonie letnim taki ogórek małosolny to pyszna przekąska. Mogłabym zasiąść do słoika i nie wstawać dopóki nie pojawi się dno. A to takie proste do przygotowania :)


Składniki:
ogórki gruntowe
2-3 gałązki kopru, kilka ząbków czosnku, kawałek korzenia chrzanu,
przegotowana woda
sól najlepiej kamienna

Przygotowanie:
Dokładnie umyte ogórki ponacinać delikatnie wzdłuż (wtedy będą się szybciej i bardzie równomiernie kisić). W słoiku poukładać koper, czosnek i chrzan. Ułożyć w słoiku ogórki, tak żeby żaden nie był luźny.
Z gorącej wody i soli przygotować miksturę w proporcji 1l wody - 1 łyżka soli. Zalać ogórki gorącą miksturą, przykryć niezbyt szczelnie i odstawić w ciepłe miejsce (np. na okno).
Czas "kiszenia" zależy od indywidualnych upodobań degustatora. ja lubię jeść następnego dnia - takie jeszcze zielone w środku :)

Thursday, 12 July 2012

Bób z kaparami

Ulubione danie mojego małżonka - więc często pojawia się na naszym stole - to makaron z bobem i kaparami. Przepis absolutnie mojego własnego pomysłu, powstał po prostu przez zestawienie składników w tym samym mniej więcej kolorze. Ot odkrycie :)


Składniki:
1 op. bobu mrożonego lub świeżego
1 duża cebula
1 mały słoiczek kaparów w zalewie
1 ser pleśniowy typu blue (np. lazur)
1 op. śmietany 
1 pęczek koperku
1 kostka rosołowa
sól, pieprz, papryczka jalapeno do smaku


Przygotowanie:
Cebulę pokroić w grube słupki i zeszklić na małej ilości oleju. Dodać kapary odsączone z zalewy. Rozpuścić kostkę rosołową w 1 szklance wody i dodać do cebuli z kaparami, następnie poddusić całość około 5 min.
Dodać rozkruszony ser pleśniowy i mieszać aż się całkowicie rozpuści, potem dodać śmietanę i posiekany koperek.
Wszystko razem jeszcze raz doprowadzić do wrzenia
Na koniec dodać bób, osobno ugotowany w osolonej wodzie i wymieszać całość.

Wegetariańska zupa z soczewicy

Od czasu do czasu zarządzam w domu dni bezmięsne (nie powiem "wegetariańskie" bo na dietach nie znam się zupełnie). Jednym z moich ulubionych dań na ten okres jest bardzo sycąca a za razem pyszna zupa z czerwonej soczewicy. Prosta w wykonaniu i z nieskomplikowanych składników.


Składniki:
250 g czerwonej soczewicy
6 łodyg selera naciowego
6  niewielkich marchewek
3  cebule
1 pomidor lub mała puszka koncentratu
2 kostki bulionu warzywnego
oliwa
sól, pieprz, słodka papryka, chilli w proszku, curry, szczypta cukru, natka pietruszki

Przygotowanie:
Podsmażyć pokrojoną cebulę na sporej ilości oliwy aż będzie szklista. Dosypać suchą soczewicę i mieszać aż się zeszkli. Dodać pokrojona marchew i selera, podsmażać przez chwilę a następnie zalać gorącą wodą żeby pokrywała wszystkie składniki na wysokość 3 cm. dodać kostki rosołowe i przyprawy do smaku. Curry dla chętnych - ale i to nie za dużo żeby nie zdominowało smaku (1 łyżeczka całkowicie wystarczy). Nie należy za to oszczędzać na słodkiej papryce.
Warzywa i soczewicę dusić pod przykryciem aż wszystkie warzywa będą miękkie a soczewica się rozpadnie. W razie potrzeby dolewać wody. Pod koniec gotowania dodać pokrojonego pomidora bez skórki albo koncentrat.
Zupę można podawać zmiksowaną albo nie (ale wtedy bardziej trzeba się przyłożyż do równego pokrojenia warzyw. Na talerzach posypać pociętą natką pietruszki.

PS. Ja tę zupę przygotowuje w dużym rondlu - służy zarówno do smażenia jak i gotowania

Monday, 2 July 2012

Łosoś zapiekany z warzywami

Pomysł na bardzo lekki obiad w stylu włoskim - delikatna ryba z bakłażanem i pomidorami. Pewnie zestaw warzyw mógłby być bardziej zróżnicowany, ale akurat wykorzystałam to co było w lodówce.


Składniki:
ok 0,5 kg filetu z łososia
1 bakłażan
2 średnie pomidory
oliwa
cytryna
pieprz, sól, zioła prowansalskie
ew. tarty parmezan do posypania

Wykonanie:
Umyte pomidory i bakłażan pokroić w ok 1cm plastry. Bakłażan posolić, odczekać aż puści sok i wytrzeć do sucha ręcznikiem papierowym. Dno naczynia żaroodpornego wysmarować oliwą i naprzemiennie układać  plastry bakłażana i pomidora. Warzywa polać oliwą i posypać ziołami i pieprzem. Filet z łososia umyć, ponacinać skórę i w każde nacięcie włożyć ósemkę cytryny (ja użyłam cytryn marynowanych w soli, więc nie musiałam ryby solić). Oprószyć pieprzem, dosolić do smaku i skropić oliwą. 
Przykryte naczynie wstawić do piekarnika i piec w temperaturze 180 stopni przez 30 min.Przed podaniem można posypać startym parmezanem.

Saturday, 16 June 2012

Botwinka

Nowalijek ciąg dalszy. Dziś botwina. Marzyłam o niej całą zimę :)
Do tego młode ziemniaki z sadzonym jajkiem - nawet dla mnie - eksperymentatorki takie tradycyjne  jedzenie to niebo w gębie!


Składniki:
Wywar z jarzyn, najlepiej młodych - ok 1,5 l.
2 pęczki botwinki
łyżka octu winnego
opakowanie śmietany 18%
pęczek koperku
sól, pieprz

Przygotowanie.
Dokładnie umytą i opłukaną botwinkę pokroić w kawałki razem z bulwami i liśćmi. Wrzucić na wrzący wywar z jarzyn i gotować przez ok. 15 min. Zdjąć z ognia i dolać łyżkę octu winnego, dobrze rozmieszać i zostawić zupę na kilka godzin do "naciągnięcia". Tuż przed podaniem podgrzać zupę, ale należy uważać żeby się nie zagotowała. Dodać śmietanę i świeży pocięty koperek. Doprawić solą i pieprzem do smaku.

Zupa krem z kalafiora

Tradycyjna zupa kalafiorowa to nie moje klimaty. Ja po prostu muszę coś przekombinować!
Poniżej nieco inna niż tradycyjna polska zupa z kalafiorem - głównie ze względu na dodatek mleka i gałki muszkatołowej. Wymyślałam ją wzorując się nieco na przepisie na puree z kalafiora widzianym kiedyś w tv.


Składniki:
pęczek jarzyn do zupy (ja kupiłam młodziutkie nowalijki - marchew, pietruszka, seler, por)
pół-3/4 kalafiora
3 ziemniaki
szklanka mleka
2 kostki rosołowe
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, pieprz ziołowy, listek laurowy, gałka muszkatołowa
natka pietruszki

Przygotowanie:
Ugotować wywar z jarzyn na wodzie z kostką rosołową i listkiem laurowym. Wody musi być mniej niż docelowo planowanej zupy bo będzie jeszcze dolewane mleko. Do ugotowanego wywaru dodać pokrojone ziemniaki i kalafiora i dolać mleko, dodać przyprawy. Gałka muszkatołowa ma dosyć intensywny aromat, więc nie narzucam ilości. Gotować aż kalafior i ziemniaki będą miękkie.
Zupę zmiksować. Posiekana pietruszkę dodać do zupy lub tylko posypać z wierzchu.

Friday, 25 May 2012

Makaron ze szpinakiem i pomidorami

Szpinak jest zdrowy - powtarzali nam w dzieciństwie, tylko nikt nie umiał przyrządzić go tak, żeby był zdrowy i smaczny. A to takie proste - sekretem jest duuuuża ilość czosnku.
Mój patent na najprostszy sos do makaronu ze szpinaku jest prosty i bardzo smakowity.


Składniki:
1 opakowanie szpinaku mrożonego w liściach
5 - 6 ząbków czosnku
1 opakowanie serka lazur (blue)
sól, pieprz, ostra papryczka dla chętnych
1 kostka rosołowa warzywna
kilka pomidorków koktajlowych lub suszonych

Przygotowanie:
Szpinak rozmrozić, włożyć do rondla, dodać pokrojony w cienkie plasterki czosnek i gotować przez kilka minut. Dodać przyprawy, kostkę rosołową i rozdrobniony ser blue, mieszając gotować na wolnym ogniu aż się ser rozpuści. Pod koniec dodać pokrojone w ćwiartki pomidory.
Gotowym sosem zalać dowolny makaron.

Wednesday, 23 May 2012

Udziec indyczy a'la tadżin

Wysłałam męża do sklepu po mięso z indyka - no i kupił, ale udziec z kością... Ja tam nie mam doświadczenia w filetowaniu mięsa, więc musiałam coś wymyślić, żeby tego udźca nie rozbierać. Najprostsza rzecz - upiec w całości. A oto mój pomysł:


Składniki:
ok 1 kg udźca z indyka
kilka "ósemek" marynowanej cytryny
5-6 ziemniaków
pół kalafiora
przyprawa do tadżin (ja przywiozłam z Maroka, ale są dostępne w sklepach typu "kuchnie świata")
2 gałązki rozmarynu (lub suszony), natka pietruszki
vegeta, pieprz, sól (uwaga, bo marynowane cytryny są bardzo słone),
oliwa

Przygotowanie:
Umyte i oczyszczone z tłuszczu mięso posmarować marynatą zrobioną z oliwy, przyprawy do tadżinu, vegety,  natki pietruszki i pieprzu. Obłożyć gałązkami rozmarynu i cytryną marynowaną. Odstawić do lodówki na kilka godzin.
Ziemniaki i kalafior obrać, umyć i podzielić na cząstki. Wymieszać z mięsem i marynatą tak żeby sos na bazie oliwy oblepił wszystkie składniki. Mięso i warzywa włożyć do brytfanny i piec w piekarniku pod przykryciem przez godzinę. Cytryny po upieczeniu raczej nie nadają się do jedzenia, ale spróbować zawsze można :)

PS. Najprostszy przepis na marynowaną cytrynę: umytą cytrynę pokroić w cząstki (ósemki), włożyć do słoika lekko dociskając, żeby puściła sok i zasypać grubą warstwą soli. Odstawić w ciepłe miejsce na 1 dobę a następnie włożyć do lodówki i odczekać jeszcze tydzień. Tak przygotowaną cytrynę można przechowywać w lodówce dość długo.

Monday, 14 May 2012

Risotto ze szparagami

Sezon na szparagi uważam za otwarty!! Trzeba szybko korzystać, bo zaraz znowu nie będzie szparagów. Oto moja propozycja: risotto. 

Składniki:
pęczek zielonych szparagów
2-3 plasterki chudego wędzonego boczku
pół sporej cebuli
2 ząbki czosnku
szklanka białego wytrawnego wina
350 g ryżu arborio (albo innego specjalnie do risotto)
2 kostki rosołowe
oregano, świeżo zmielony pieprz, natka pietruszki

Przygotowanie:
Bazę należy przygotować tak samo jak w przypadku wszystkich risotto (http://www.blogger.com/blogger.g?blogID=2244543977574647364#editor/target=post;postID=3946157334474959382). Szparagi dokładnie umyć, odłamać końce i zgrillować na posmarowanej odrobiną tłuszczu patelni grillowej.  Do uduszonego ryżu dodać pokrojony w słupki boczek i pocięte na krótsze kawałki szparagi. Na koniec dodać łyżeczkę masła i rozprowadzić w całym daniu, żeby nabrało ładnego połysku. Posypać natka pietruszki, jeżeli nie była dodana do środka dania.

PS. 1: Szparagi kupujemy takie, żeby ich końcówki (łodyżki) nie były grubsze od kciuka
PS. 2: Zielonych szparagów nie trzeba obierać, a stwardniałe końce po prostu odłamuje się we właściwym miejscu (mądry szparag po nagięciu go sam będzie wiedział gdzie pęknąć)


Babeczki z kajmakiem

Trochę spóźniona publikacja, ale za to na następne święta będzie jak znalazł - pomysł na błyskawiczne babeczki z kajmakiem i migdałami. Prezentują się wystarczająco ładnie, żeby można je było uznać za ozdobę stołu a i smak mają zdecydowanie przyjemniejszy niż te ohydne przesłodzone mazurki z lukrem.

Składniki:
2 opakowania gotowych pustych babeczek
1 puszka masy krówkowej (kajmak)
migdały obrane ze skórki

Przygotowanie:
W rondelku podgrzać w puszce kajmak. Do gotowych babeczek włożyć kajmak, ozdobić 1,2 lub 3 migdałami. I już!! Lubię takie przepisy!

Thursday, 10 May 2012

Najprostsze ciasto drożdzowe

Zawsze chciałam się nauczyć piec puszyste ciasto drożdżowe, ale niestety po kilku zakalcowych porażkach dałam spokój dalszym próbom. Aż tu znienacka nadeszła pomoc - pewna dobra dusza zdradziła mi swoją  metodę. Ponieważ to nie tajemnica - opiszę to poniżej.


Składniki:
1/2 kg mąki
cukier - niecała szklanka
1 całe jajko + 2 żółtka
pół kostki drożdży (niecałe)
garść namoczonych rodzynek
4 łyżki stołowe oleju
mleko
cukier waniliowy/ esencja waniliowa
łyżeczka skórki pomarańczowej

Na kruszonkę:
2 łyżki mąki
1 łyżka cukru
1 łyżka masła

Przygotowanie:
Do kubeczka wlać trochę ciepłego mleka, wymieszać z łyżeczką mąki i cukru. Rozkruszyć drożdże i wymieszać w przygotowanej miksturze. Odstawić w ciepłe miejsce.
Do miski wsypać mąkę, cukier i wymieszać. Kiedy drożdże w kubku ruszą dolać je do przygotowanej mąki razem z jajkami, wanilią i wymieszać dokładnie. Najważniejsza w przygotowywaniu ciasta drożdżowego jest właśnie sprawa mieszania - trzeba energicznie "odrywać" ciasto łyżką od dna żeby wtłoczyć do niego jak najwięcej powietrza, a nie ucierać o brzegi. W miarę wyrabiania ciasta dodawać stopniowo odpowiednią ilość ciepłego mleka, aż do uzyskania właściwej konsystencji. U mnie z reguły jest to ilość 1/2 - 3,4 szkl. mleka. Po wyrobieniu ciasta z mlekiem dodać stopniowo olej i ciągle wyrabiać. Na koniec dodać rodzynki i skórkę pomarańczową. Odstawić wyrobione ciasto w ciepłe miejsce (bez przeciągów) i przykryć czystą ściereczką.

Czekając aż ciasto wyrośnie przygotować trzeba foremkę do pieczenia - wysmarować dno i brzegi olejem (ale niezbyt grubą warstwą) i oprószyć równomiernie mąką. Nadmiar mąki należy wytrzepać z foremki.
Kiedy ciasto będzie wyrośnięte przełożyć delikatnie do foremki, posmarować wierzch olejem (ja to robię palcami) i oprószyć kruszonką (składniki trzeba po prostu zmieszać ze sobą rozcierając palcami)

Monday, 2 April 2012

Tarta z kurczakiem i kalafiorem

Czyszczenie lodówki: zostało mi trochę pieczonego kurczaka z poprzedniego obiadu i resztka kalafiora. W zamrażarce leżało zamrożone kruche ciasto na tartę. No i obiad gotowy :)


SKŁADNIKI:
kruche ciasto
pół kalafiora
2 małe pory
trochę pieczonego kurczaka (wielkości piersi albo podudzia)
opakowanie śmietany
3 jajka
pół pęczka koperku
tymianek, sól, cukier, pieprz do smaku

PRZYGOTOWANIE:
Pora pokroić w półtalarki i poddusić na maśle do miękkości z odrobiną soli i cukru. Dodać pokrojonego kurczaka. Ciasto rozwałkować na wielkość naczynia na tartę i ułożyć na wysmarowanej oliwą dobrze dociskając rant do rogów naczynia. Nakłuć widelcem ciasto i wstawić na 12-15 min. do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. W tym czasie przygotować zalewę do tarty ze zbełtanych jajek, śmietany, pociętego koperku, i pozostałych przypraw wedle upodobań.
Na zapieczone, lekko zrumienione ciasto wyłożyć pory z kurczakiem, na wierzch ułożyc obgotowane al-dente różyczki kalafiora i zalać wszystko zalewą śmietanowo-jajeczną. Zapiekać w piekarniku jeszcze 20-25 min.

Monday, 26 March 2012

Boczek ze śliwką

Zbliża się sezon grillowy, więc inspirowana moimi ulubionymi szaszłykami z boczkiem i śliwką, postanowiłam zrobić sos do makaronu w podobnej nucie smakowej. Akurat trafiłam na ładny, chudziutki boczek w moim sklepie, a suszone śliwki leżą jeszcze od wigilii - to już najwyższy czas najwyższy do czegoś je wykorzystać.


Składniki:
30 dkg boczku wędzonego
15 śliwek suszonych
1 spora cebula
2 łyżki sosu śliwkowego pikantnego
oliwa, pieprz, papryka słodka, natka pietruszki

Przygotowanie:
Boczek pokroić na słupki i obsmażyć na suchej patelni aż się zrumieni a tłuszcz wytopi. Do boczku dodać pokrojoną dość grubo cebulę i na małym ogniu podsmażać aż się cebula zeszkli. Następnie dodać śliwki suszone przecięte na pół lub na ćwiartki jeżeli były duże i podlać odrobiną wody. Gotować kilka minut aż śliwki wchłoną większość wody a sos się zagęści. W międzyczasie dodać sos śliwkowy i przyprawy. Soli nie dodawałam, bo boczek wędzony jest sam w sobie bardzo słony. Ba! makaronu też nie trzeba solić (ale to zależy od jakości boczku).

Uwaga 1: Następnym razem spróbuję dodać zamiast pikantnego sosu śliwkowego trochę brandy...

Sunday, 25 March 2012

Cannelloni z dwoma nadzieniami

Dziś danie na obiad urodzinowy - taki właściwie mały aperitif  przed najważniejszym - pysznym tortem firmy Lukullus - mniam!!
Chciałam zrobić coś w miarę lekkiego, żeby nie mieć wyrzutów sumienia przed skonsumowaniem deseru, a jednocześnie takie danie jest super podzielne, i każdy może sam decydować jaką porcję zamierza spożyć. Zrobiłam więc cannelloni z dwoma wariantami nadzienia - jarskim i rybnym.


Składniki:
rurki cannelloni
sos pomidorowy (pulpa pomidorowa w puszce, czosnek, mała cebulka, oliwa, zioła prowansalskie, chilli, sól, pieprz)
1 kulka mozarelli
kilka listków świeżej bazylii

Na farsz szpinakowy:
1 opakowanie mrożonego szpinaku w liściach
1 kostka bryndzy
4-5 ząbków czosnku
2 łyżki śmietany 18%
sól (trzeba pamiętać że bryndza jest bardzo słona), pieprz, zielone chilli do smaku, oliwa

Na farsz z łososiem:
ok 0,3 kg łososia surowego
3 małe pory
0,5 kg dobrego twarogu mielonego - ja użyłam sera ricotta żeby było bardziej "włosko"
oliwa, sól, pieprz,
pęczek świeżego koperku

Przygotowanie:
Farsz szpinakowy: rozmrożony szpinak zagotować przez chwilę z czosnkiem pokrojonym w cienkie plasterki, pod koniec dodać przyprawy, bryndzę i śmietanę. Jeżeli w sosie jest zbyt dużo płynu należy go po prostu odlać.
Farsz z łososiem: pokrojone w plasterki pory zeszklić na niewielkiej ilości oliwy. Do patelni dodać pokrojonego drobno łososia, przyprawy i chwilę dusić. Wyłączyć gaz i do tak przygotowanego farszu wmieszać twaróg/ricottę. NA koniec dodać pokrojony świeży koperek.

Brytfannę wysmarować oliwą, na dno wyłożyć warstewkę sosu pomidorowego. Rurki cannelloni nadziewać farszem (ja używam łyżeczki do kawy) - co jest najbardziej czasochłonną czynnością. Układać w brytfannie dość ciasno. Po wyłożeniu całej posypać startą na grubych oczkach tarki mozarellą i, jeżeli ktoś ma ochotę, posiekanym chilli. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 min - trzeba kontrolować stopień zrumienienia sera na wierzchu.
Po wyjęciu z pieca posypać świeżą bazylią.

Monday, 19 March 2012

Zapiekany topinambur

Eksperymenty... Eksperymenty...
Znalazłam na straganie z warzywami coś dziwnego i (oczywiście!) musiałam kupić. Cena 2 razy wyższa niż schab w naszym sklepie osiedlowym, ale raz spróbować chyba można :)
To co kupiłam nazywa się topinambur (po naszemu słonecznik bulwiasty). Przeszukałam internet w poszukiwaniu ciekawych przepisów, ale i tak zrobiłam po swojemu.


Składniki:
1 kg topinambur
1 mały por
3 łyżki startego na grubej tarce parmezanu
2-3 garści ugotowanego makaronu (akurat miałam pozostałości z wczorajszego obiadu)
po 1/2 zielonej i czerwonej papryczki chilli
1 opakowanie śmietany 30%
2 plasterki pociętej w paski wędliny, najlepiej podwędzanej
pietruszka, tymianek, czosnek granulowany, gałka muszkatołowa, sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:
Obrać bulwy topinambura, umyć i pokroić w słupki. Pora umyć i pokroić w talarki, tak samo z papryczkami chilli. Składniki włożyć do żaroodpornej formy, dodać pozostałe składniki, zalać wszystko śmietaną i dokładnie  zamieszać. Odstawić do lodówki, żeby się smaki przegryzły.
Zapiekankę wstawić do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na 30 min. Jak zawsze na 5 min przed końcem pieczenia zdjąć przykrywkę, żeby się się wierzch ładnie przyrumienił.

Uwaga 1: po 30 minutach zapiekania topinambur był jeszcze dość twardy, chociaż też całkiem smaczny. Do uzyskania bardziej miękkiego warzywa trzeba albo wydłużyć czas pieczenia albo pokroić na cieńsze słupki.

Uwaga 2: Topinambur ciemnieje w trakcie pieczenia, jak mój niestety, więc doczytałam że po pokrojeniu należy wrzucić go do zakwaszonej cytryną lub octem wody.

Friday, 16 March 2012

Palak paneer

Koleżanka przywiozła mi z Anglii indyjski ser paneer. W Polsce niestety nawet w sklepach typu "kuchnie świata" nie można go dostać, więc tym bardziej ucieszyłam się z prezentu. No wiem wiem, że można go zrobic samemu w domu, ale szczerze mówiąc jestem na to zbyt leniwa :(
Mając już paneer w domu postanowiłam zrobić swoje ukochane danie z ulubionej knajpki indyjskiej czyli palak paneer (ser paneer ze szpinakiem). Dodatek egzotycznych przypraw nadaje temu daniu bardzo specyficzny i smakowity smak i aromat.


Składniki:
70 dkg mrożonych liści szpinaku
pół puszki krojonych pomidorów w zalewie
2 spora cebula
4-5 ząbków czosnku
4-5 cm kłącza imbiru
2 strączki marynowanego chili lub piri-piri
przyprawa garam masala (ja z powodu chwilowego braku gotowej przyprawy w domu przygotowałam mieszankę przypraw sama zgodnie z: http://pl.wikipedia.org/wiki/Garam_masala)
2 łyżki śmietany do zup
sól, pieprz, sok z cytryny do smaku

Przygotowanie:
Drobno pocięte cebulkę i czosnek podsmażyć na odrobinie oleju. Dodać mieszankę przypraw i chilli i chwilę poddusić całość. Rozmrożony szpinak dodać do garnka z cebulą i dusić przez chwile aż szpinak całkowicie zmięknie. Następnie dolać pomidory z puszki i śmietanę i jeszcze przez chwilę gotować. Na koniec dodać pokrojony w cienkie słupki lub starty na grubej tarce imbir.
Ser paneer pokroić w sporą kostkę (ok. 1,5 cm) i obsmażyć na złoty kolor na oleju. Dodać paneer do sosu szpinakowego i tadam! - danie indyjskie na naszym stole gotowe.

Uwaga 1: często w restauracjach podają zmielony sos szpinakowy - to oczywiście kwestia gustu, i (moim zdaniem) jakości użytego szpinaku :)

Uwaga 2: zamiast obsmażonego sera paneer można dodać pokrojone w kostkę i podsmażone piersi z kurczaka - wtedy danie będzie się nazywało palak chicken.

Wednesday, 14 March 2012

Zdrowe słodkości

Jak połączyć smaczne ze zdrowym i pożytecznym? Oto przykład - moje ukochane "ciasteczka" z czekolady gorzkiej i musli. Taka mała słodka przekąska jest pyszna, chrupiąca i słodka a przy okazji zawiera mnóstwo zdrowych składników. Przynajmniej ja to sobie tak tłumaczę sięgając po kolejne takie "ciasteczko".

Składniki:
2 tabliczki czekolady gorzkiej (65-70% kakao)
musli swoje ulubione lub jakie się ma pod ręką, ja używam nestle musli traditional, bo to przyjemny mix różnych gatunków płatków nie zawierający żadnych lukrów, polew, i innych fujów
dodatkowo dowolnie wedle upodobań: kilka pokruszonych orzechów, rodzynki, pocięte drobno suszone owoce, łyżeczka startej skórki pomarańczowej/cytrynowej, szczypta chilli

Przygotowanie:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Po rozpuszczeniu odstawić na chwile w chłodne miejsce i odczekać aż na brzegach miseczki czekolada zacznie matowieć (ścinać się). Wtedy zamieszać całość rozpuszczonej czekolady żeby wyrównać jej temperaturę - to się nazywa temperowanie czekolady i wbrew pozorom jest naprawdę ważnym elementem, bo dzięki temu polewa czekoladowa pozostaje pięknie błyszcząca.
Do tak przygotowanej czekolady wsypujemy płatki i dodatki. Ilość płatków musi być taka, żeby czekolada je równo oblepiła, ale nie zostało żadnej płynnej masy w misce.
Na rozłożona folię aluminiową wykładać łyżeczką małe kupki masy (jak na zdjęciu). Zostawić do całkowitego zastygnięcia, czyli ok 1,5-2 godziny.

Uwaga 1: jeżeli zdecydowaliśmy się dodawać skórkę z pomarańczy lub cytryny, to lepiej dodać ją do gorącej czekolady, wtedy zapach i smak się lepiej się w czekoladzie rozpuści.

Uwaga 2: do tego przepisu nie ma się co zabierać nie mając silikonowej szpatułki  jaką używają cukiernicy do wygarniania masy z miski. Jeżeli używa się zwykłej łyżki większość czekolady zostanie na ściankach, a tego przecież nie chcemy.

Tuesday, 13 March 2012

Pasta kanapkowa z makreli

Znudziły mi się kanapki z wędliną lub serem, wiec szukałam alternatywy. Są w sklepach dostępne gotowe pasty kanapkowe, ale ich skład opisany na opakowaniu mnie nieco zniechęcił. Wolę czasem przygotować coś samemu niż wchłaniać te wszystkie konserwanty, barwniki i sztuczne aromaty. A taka własnoręcznie robiona pasta kanapkowa wcale nie zajmuje dużo czasu - zwłaszcza że wszystkie składniki można wrzucić po prostu do blendera... Tym razem jednak robiłam ręcznie.



Składniki:
1 makrela wędzona,
pół małej czerwonej cebuli lub 1-2 szalotki
2 łyżeczki serka Philadelphia naturalnego
ząbek czosnku
sól, pieprz, pietruszka do smaku

Przygotowanie:
Oddzielić mięso makreli od skóry i ości. Mięso rozdrobnić widelcem i wymieszać z serkiem. Serek ułatwi połączenie kawałków mięsa i nada rybie nieco łagodniejszy smak. Cebulkę posiekać bardzo drobno a czosnek przecisnąć przez praskę. Dodać do całej masy przyprawy, cebulę i czosnek i dokładnie wymieszać. Jeżeli pasta jest zbyt gęsta można dodać kilka kropli oliwy (ja używam truflowej - dla super aromatu)

Saturday, 10 March 2012

Dorada z rozmarynem

W sklepie obok znalazłam piękne świeżutkie dorady. Bardzo lubię świeże ryby - takie które nie widziały zamrażarki smakują o niebo lepiej niż mrożone.
Dorada to niewielka rybka, ale ma spore, łatwe do wyjęcia ości i dużo pysznego białego mięsa. Jest świetna do pieczenia w całości.


Składniki dla 2 osób:
2 średniej wielkości dorady 
6 plastrów cytryny
oliwa z oliwek i olej z orzechów laskowych
rozmaryn, sól, pieprz, ziarenka smaku

Przygotowanie:
Dorady dekapitował mój mąż, on też pozbawił je wnętrzności i łusek (są takie czynności kuchenne, które wzbudzają we mnie niechęć do całego dania...) 
Wyczyszczone tuszki oprószyć solą i pieprzem i włożyć do wysmarowanej oliwa formy żaroodpornej. Położyć po 2 plasterki cytryny na każdej tuszce i po jednym wewnątrz, Posypać wszystko rozmarynem i polać z wierzchu odrobiną oleju z orzechów laskowych. Zostawić na ok. 2-3 godziny w lodówce, żeby mięso przeszło smakiem cytrynowo-rozmarynowym. 
Całość piec w temp. 180 stopni przez ok. 35-40 min początkowo pod przykryciem a w końcowej fazie pieczenia (5 min) bez pokrywki, żeby się wszystko apetycznie zrumieniło. 

Tuesday, 28 February 2012

Kurczak curry z owocami

Lubię połączenia słodko-pikantne, kiedy słodycz łagodzi to przyjemne drapanie w gardle. Dlatego czasem stosuję do dań obiadowych owoce. A oto przykład.


SKŁADNIKI:
2 podwójne piersi z kurczaka
1 szklanka owoców z puszki (ja zastosowałam mix ananasa, moreli i papai)
1 łyżeczka żółtego curry w proszku
oliwa
tymianek, mięta suszona, sól czosnkowa, sól, pieprz, chilli w proszku,  

PRZYGOTOWANIE:
Kurze piersi umyć, rozkroić i delikatnie rozbić mięso, żeby było w miarę równej grubości, oprószyć solą i pieprzem. Naczynie do zapiekania wysmarować oliwą. Przełożyć do naczynia kurczaka i owoce, dodać po odrobinie tymianku i suszonej mięty oraz pozostałe przyprawy do smaku. Wymieszać i przykryć pokrywką. Wstawić do piekarnika na 30-35 min w temp. 180 stopni. W połowie zapiekania zdjąć pokrywkę żeby mięso się zrumieniło.

Thursday, 23 February 2012

Zapiekanka ziemniaczana

Niezbyt często w mojej kuchni wykorzystuje ziemniaki, bo jak dla mnie są zbyt pracochłonne jak na ich efekt smakowy. Ale robię wyjątki - np. dla takiej zapiekanki - bo jest absolutnie warta wkładu pracy :)


Składniki:
7-8 sporych ziemniaków
2 duże cebule
4-5 ząbków czosnku
2 grube plastry boczku wędzonego
1 pętko kiełbasy
oliwa, sól, pieprz, papryka słodka i papryka ostra, chilli, pietruszka nać,
na beszamel: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 szklanka mleka, pieprz, gałka muszkatołowa

Przygotowanie:
Na suchej patelni przesmażyć pokrojony w słupki boczek, aż z boczku wytopi się tłuszczyk. Do patelni dodać pokrojoną kiełbasę i grubo pociętą cebulę. Smażyć aż cebula zrobi się szklista. Dodać pokrojony w cienkie plasterki czosnek i jeszcze chwilę smażyć. Doprawić do smaku pieprzem, dostępnymi paprykami i sporą garścią natki pietruszki (może być suszona).
Ziemniaki obrać, umyć i pokroić na plastry ok 1 cm grubości. Formę do zapiekania wysmarować oliwą i wykładać w niej warstwami ziemniaki i farsz. Powinno wyjść 3 warstwy ziemniaków przełożone 2 warstwami farszu. Wierzch zapiekanki polać beszamelem a następnie posypać słodką papryką.
Całość zapiekać pod przykryciem przez 50 min. w 180 stopniach. 5 min. przed końcem zapiekania zdjąć pokrywkę, żeby zapiekanka się zezłociła.

Thursday, 16 February 2012

Risotto z szynką i grzybami

Absolutne pustki w lodówce... Leży tylko kawałek starawej już szynki i resztka parmezanu. Żadnych świeżych warzyw. Nic.
W zamrażarce za to marchewki mini i pół paczki grzybów... No bieda!
A jednak, coś się z tego da wymyślić :)

SKŁADNIKI:
1 opakowanie ryżu arborio (bądź innego do risotto)
kilka plasterków szynki (ja użyłam wędzonej ogonówki)
pół paczki mrożonych borowików
szklanka białego wina
2 kostki rosołowe
2 łyżki masła (lub lepiej masła klarowanego)
sól, pieprz, chilli, pietruszka nać, kminek, oregano, czosnek granulowany

PRZYGOTOWANIE:
W głębokim dużym rondlu rozgrzać masło i na gorące wsypać po szczypcie kminku, oregano, suszonej pietruszki. Następnie dodać pokrojoną w kostkę szynkę i chwilkę podsmażyć, żeby się z niej wytopił tłuszczyk. Do gorącego masła z przyprawami wsypać ryż i podsmażać go aż ziarenka zaczną się robić przezroczyste (ok 5 min) uważając żeby się nie przypaliły. Kiedy ryż będzie już przezroczysty wlać wino i mieszać do momentu aż się całe wchłonie w ryż. Następnie do rondla dolewać po trochu rosołu przygotowanego z 2 kostek rosołowych i 1 litra wrzątku. Rozmrożone grzyby dodać pod koniec dolewania rosołu - tak żeby jeszcze miały czas się w ryżu podgotować. Na koniec dodać przyprawy do smaku.
Risotto jest potrawą dość wymagającą, ponieważ trzeba cały czas stać nad rondlem i mieszać, a kiedy ryż wchłonie płyny dolewać stopniowo kolejne porcje rosołu. Płyny dolewa się małymi porcjami żeby nie przeoczyć momentu kiedy ryż będzie już miał właściwą twardość (nie może być wyczuwalne chrzęszczenie w zębach, ale ryż powinien być "al dente") a sos właściwą kleistość.
Gotowe risotto przełożyć do miseczek lub talerzy i posypać startym na wiórki parmezanem oraz natką pietruszki.

Wednesday, 15 February 2012

Lasagne ze szpinakiem

Lasagne to dosyć wymagające i czasochłonne danie, szczególnie jeżeli chce się podejść do sprawy profesjonalnie i zrobić dużo warstw. A ja tym razem poszłam na całość i w każdej warstwie nadzienia zrobiłam jeszcze po 3 warstwy - chociaż, jak przypuszczam, gdyby połączyć wszystkie użyte przeze mnie składniki w jedno to danie, nie straciłoby na wartościach smakowych.
Wersja dla leniwych - żeby nie obgotowywać płatów makaronowych wystarczy przygotować całą zapiekankę wcześniej i odstawić na kilka godzin - płaty same nasiąkną i po upieczeniu będą mięciutkie jak wcześniej obgotowywane.


SKŁADNIKI:
Płaty lasagne - 1 opakowanie
serek ricotta - 1 opakowanie
2 opakowania mrożonego szpinaku w liściach
mały słoik koncentratu pomidorowego
opakowanie sosu pomidorowego
czosnek (kto ile lubi)
2 małe cebule
sól, pieprz, zioła prowansalskie,
oliwa
na beszamel: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 szkl. mleka, gałka muszkotołowa, sól, pieprz

PRZYGOTOWANIE:
Szpinak rozmrozić, zagotować z dodatkiem dużej ilości czosnku pociętego w cienkie plasterki, soli i pieprzu.
Cebulę drobno posiekać, zeszklić na odrobinie oliwy, pod koniec dodając plasterki czosnku. Dodać przecier pomidorowy i koncentrat, odrobinę dosłodzić do smaku (mój patent to dodanie odrobiny soku pomarańczowego) i przypraw. Całość zagotować.
W garnku rozpuścic masło na beszamel, dodać mąkę i połączyć równomiernie. Do całości dolewać stopniowo mleko, cały czas mieszając. Po przygotowaniu beszamelu trzeba go doprawić wg własnego uznania solą i pieprzem oraz gałką muszkatołową.
Formę do zapiekania wysmarować odrobiną oliwy, żeby później zapiekanka się łatwiej odklejała od dna. Wyłożyć pierwszą warstwę płatów lasagne, posmarować je serkiem ricotta, na serek wyłożyć część szpinaku i wszystko posmarować sosem pomidorowym. Wyłożyć kolejną warstwę płatów i powtórzyć warstwy nadzienia. Powtarzać do momentu wykorzystania wszystkich składników. Ostatnią warstwę płatów lasagne polać beszamelem i jeżeli ktoś lubi posypać serem żółtym lub parmezanem.
Formę przykryć folią aluminiową i odstawić na kilka godzin do lodówki żeby płaty namiękły.
Zapiekać ok. 40 min w temp. 180 stopni - najpierw pod folią, a pod koniec zapiekania folię zdjąć żeby wierch zapiekanki się ładnie zrumienił.

Saturday, 11 February 2012

Tarta z porami i łososiem

Uczę się robić ciasta wszelakie (powoli powoli...), zaczynając od najprostszych. Ciasto kruche do tarty tatin już mi jakoś wychodzi, więc teraz potrenuję ciasto kruche na ostro.


SKŁADNIKI:
Ciasto:
2 szkl. mąki pszennej
150 g schłodzonego masła
sól, pieprz, oregano, zimna woda

Farsz:
2 duże pory,
ok. 150 g łososia wędzonego
kilka suszonych pomidorów z zalewy olejowej
200 ml. śmietany
3 jajka
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, koperek, oregano

PRZYGOTOWANIE:
Z zimnego poszatkowanego masła i mąki wyrobić ciasto, dodając w miarę potrzeb zimnej wody żeby ciasto miało konsystencję dość gęstą i zwartą. W trakcie wyrabiania dodać do ciasta przyprawy. Wyrobione ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodówce ok. 0,5 godz. Schłodzonym ciastem wyłożyć formę do tarty tak żeby ciasto pokrywało również boki naczynia, ale nie wystawało ponad nie. Ciasto będzie lepsze jeżeli przed ułożeniem w nim farszu lekko sie je podpiecze w piekarniku.
Pory posiekać w niezbyt cienkie talarki (ok. 1 cm grubości) i zblanszować we wrzątku z dodatkiem soli, dzięki temu to warzywo traci swój dosyć ostry z natury charakter i staje się delikatne i słodkawe. Odcedzić na sicie. Osuszonymi plastrami pora wyłożyć spód ciasta, następnie położyć na nie warstwę pokrojonego w plastry łososia i kilkoma suszonymi pomidorami.
Przygotować zalewę: do roztrzepanych jajek dodać śmietanę i przyprawy, zamieszać. Zalewą polać równomiernie cały farsz na cieście i całość zapiec 25-30 min. w temp. 180 stopni.


Friday, 10 February 2012

Żeberka słodko-pikantne

Nareszcie znalazłam w sklepie ładne chudziutkie żeberka, więc nareszcie jest okazja do zrobienia jednego z moich ukochanych dań z kategorii "pierdylion kalorii w jednej porcji". Ale co tam diety...



SKŁADNIKI:
1 kg chudych żeberek
3 średnie cebule
3-4 łyżki miodu
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka octu winnego lub lepiej balsamicznego
sól, chilli, papryka słodka w proszku, jalapeno, papryka peperoni, pieprz cayenne, piri-piri lub inne ulubione ostre papryczki
listek laurowy

PRZYGOTOWANIE:
Żeberka pociąć na pojedyncze/podwójne części. Obsmażyć na minimalnej ilości oleju, a jeżeli ktoś ma naprawdę dobrą patelnię to nawet na suchej. W tłuszczu po żeberkach należy poddusić posiekaną niedbale cebulę (cebula i tak rozpadnie się prawie na gładki sos). Połączyć ze sobą żeberka i cebulę, zalać przegotowaną wodą, dodać sól, miód, przyprawy, ocet i dusić długo (nawet 1,5-2 godz.) na małym ogniu. Pod koniec duszenia dodać koncentrat pomidorowy. Jeżeli sos będzie zbyt gęsty można dolewać po odrobinie przegotowanej wody. Ostatecznie żeberka powinny bez problemu odchodzić od kości a sos powinien mieć konsystencję rzadkich powideł.
Żeberka zmniejszą swoje pierwotne wymiary dość znacząco, a większość tłuszczu wytopi się do sosu. W celu uniknięcia nadmiernej kaloryczności dania można po prostu ograniczyć ilość wykorzystanego sosu - ale z jaką to stratą dla smaku całego dania ;)

Tuesday, 24 January 2012

Tarta tatin

Nigdy nie lubiłam szarlotki, co wzbudzało niemały podziw wśród wszystkich moich znajomych, no bo jak to tak - nie lubić najlepszego ciasta na świecie. Ano nie lubiłam i już.
Ale, że gusta się na starość zmieniają, postanowiłam dać sobie jeszcze jedną szansę. Ale że klasyczna szarlotka   dalej wzbudza moją niechęć, postanowiłam poszukać czegoś innego - i tak trafiłam na program kulinarny, w którym pokazywano szarlotkę odwróconą, czyli tarte tatin. Dodam tu tylko, że historia tego ciasta jest równie ekscytująca co jego smak :)



Składniki:
na ciasto (kruche):
250 g mąki
125 g masła
(robiąc kruche ciasto warto pamiętać o tej proporcji - połowa wagi mąki to masło)
2  żółtka
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli

na nadzienie:
4-5 jabłek szara reneta
łyżka masła
0,5 szklanki cukru pudru lub drobnego kryształu

Wykonanie:
Najpierw robimy ciasto, żeby zdążyło się schłodzić  - szybko zagnieść/zmiksować wszystkie składniki, zawinąć ciasto w folię spożywczą i włożyć do lodówki.
W czasie schładzania ciasta przygotowujemy jabłka w karmelu: na patelnię wrzucamy masło i cukier i mieszając czekamy aż się ładnie skarmelizuje. Trzeba uważać żeby się karmel nie spalił, chyba że ktoś lubi smak spalenizny.  Na płynny karmel wrzucamy obrane, wydrążone i pokrojone w ćwiartki jabłka i dusimy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. Można dodać odrobinę cynamonu. 
Przekładamy jabłka w karmelu do żaroodpornego naczynia, rozwałkowujemy schłodzone ciasto na wielkość tego naczynia i przykrywamy nim jabłka. Całość pieczemy w temp. 180 stopni przez ok. 25 min (należy sprawdzać kolor rumieniącego się ciasta) Wyłączyć piekarnik, po ok. 15 min. przewrócić ciasto na talerz - po dłuższym studzeniu karmel przylgnie do ścianek naczynia i trzeba go będzie rozgrzewać żeby wyjąć ciasto.

Teraz taka szarlotka gości na moim stole prawie co tydzień!