Lasagne to dosyć wymagające i czasochłonne danie, szczególnie jeżeli chce się podejść do sprawy profesjonalnie i zrobić dużo warstw. A ja tym razem poszłam na całość i w każdej warstwie nadzienia zrobiłam jeszcze po 3 warstwy - chociaż, jak przypuszczam, gdyby połączyć wszystkie użyte przeze mnie składniki w jedno to danie, nie straciłoby na wartościach smakowych.
Wersja dla leniwych - żeby nie obgotowywać płatów makaronowych wystarczy przygotować całą zapiekankę wcześniej i odstawić na kilka godzin - płaty same nasiąkną i po upieczeniu będą mięciutkie jak wcześniej obgotowywane.
SKŁADNIKI:
Płaty lasagne - 1 opakowanie
serek ricotta - 1 opakowanie
2 opakowania mrożonego szpinaku w liściach
mały słoik koncentratu pomidorowego
opakowanie sosu pomidorowego
czosnek (kto ile lubi)
2 małe cebule
sól, pieprz, zioła prowansalskie,
oliwa
na beszamel: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 szkl. mleka, gałka muszkotołowa, sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Szpinak rozmrozić, zagotować z dodatkiem dużej ilości czosnku pociętego w cienkie plasterki, soli i pieprzu.
Cebulę drobno posiekać, zeszklić na odrobinie oliwy, pod koniec dodając plasterki czosnku. Dodać przecier pomidorowy i koncentrat, odrobinę dosłodzić do smaku (mój patent to dodanie odrobiny soku pomarańczowego) i przypraw. Całość zagotować.
W garnku rozpuścic masło na beszamel, dodać mąkę i połączyć równomiernie. Do całości dolewać stopniowo mleko, cały czas mieszając. Po przygotowaniu beszamelu trzeba go doprawić wg własnego uznania solą i pieprzem oraz gałką muszkatołową.
Formę do zapiekania wysmarować odrobiną oliwy, żeby później zapiekanka się łatwiej odklejała od dna. Wyłożyć pierwszą warstwę płatów lasagne, posmarować je serkiem ricotta, na serek wyłożyć część szpinaku i wszystko posmarować sosem pomidorowym. Wyłożyć kolejną warstwę płatów i powtórzyć warstwy nadzienia. Powtarzać do momentu wykorzystania wszystkich składników. Ostatnią warstwę płatów lasagne polać beszamelem i jeżeli ktoś lubi posypać serem żółtym lub parmezanem.
Formę przykryć folią aluminiową i odstawić na kilka godzin do lodówki żeby płaty namiękły.
Zapiekać ok. 40 min w temp. 180 stopni - najpierw pod folią, a pod koniec zapiekania folię zdjąć żeby wierch zapiekanki się ładnie zrumienił.

No comments:
Post a Comment