Jak połączyć smaczne ze zdrowym i pożytecznym? Oto przykład - moje ukochane "ciasteczka" z czekolady gorzkiej i musli. Taka mała słodka przekąska jest pyszna, chrupiąca i słodka a przy okazji zawiera mnóstwo zdrowych składników. Przynajmniej ja to sobie tak tłumaczę sięgając po kolejne takie "ciasteczko".
Składniki:
2 tabliczki czekolady gorzkiej (65-70% kakao)
musli swoje ulubione lub jakie się ma pod ręką, ja używam nestle musli traditional, bo to przyjemny mix różnych gatunków płatków nie zawierający żadnych lukrów, polew, i innych fujów
dodatkowo dowolnie wedle upodobań: kilka pokruszonych orzechów, rodzynki, pocięte drobno suszone owoce, łyżeczka startej skórki pomarańczowej/cytrynowej, szczypta chilli
Przygotowanie:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Po rozpuszczeniu odstawić na chwile w chłodne miejsce i odczekać aż na brzegach miseczki czekolada zacznie matowieć (ścinać się). Wtedy zamieszać całość rozpuszczonej czekolady żeby wyrównać jej temperaturę - to się nazywa temperowanie czekolady i wbrew pozorom jest naprawdę ważnym elementem, bo dzięki temu polewa czekoladowa pozostaje pięknie błyszcząca.
Do tak przygotowanej czekolady wsypujemy płatki i dodatki. Ilość płatków musi być taka, żeby czekolada je równo oblepiła, ale nie zostało żadnej płynnej masy w misce.
Na rozłożona folię aluminiową wykładać łyżeczką małe kupki masy (jak na zdjęciu). Zostawić do całkowitego zastygnięcia, czyli ok 1,5-2 godziny.
Uwaga 1: jeżeli zdecydowaliśmy się dodawać skórkę z pomarańczy lub cytryny, to lepiej dodać ją do gorącej czekolady, wtedy zapach i smak się lepiej się w czekoladzie rozpuści.
Uwaga 2: do tego przepisu nie ma się co zabierać nie mając silikonowej szpatułki jaką używają cukiernicy do wygarniania masy z miski. Jeżeli używa się zwykłej łyżki większość czekolady zostanie na ściankach, a tego przecież nie chcemy.

No comments:
Post a Comment