Tuesday, 13 December 2011

Pierś kurczaka w sosie orzeszkowo-porowym

Tak, jestem w trakcie szaleństwa przygotowań przedświątecznych! Wczoraj czyściłam lodówkę żeby zrobić miejsce na te wszystkie wigilijne potrawy...
Znalazłam nieco przysuszonego pora i kilka przywiędłych gałązek selera naciowego.
Por jest zdecydowanie delikatniejszy w smaku od cebuli, ale i tak dość charakterystyczny, więc trzeba go troszkę złagodzić.  Mój pomysł - garstka uprażonych orzeszków ziemnych i danie obiadowe będzie gotowe. Aha!



Składniki:
2 piersi kurczaka
spory por
3-4 gałązki selera naciowego
orzeszki ziemne (najlepiej niesolone)
masło orzechowe (jak wyżej)
suszone papryczki jalapeno
pieprz, sól, kostka rosołowa, pietruszka do smaku

Przygotowanie:
Na suchej patelni zrumienić orzeszki ziemne, odsypać do innego naczynia. Na tą samą gorącą już patelnię wlać odrobinę oliwy (lub klarowanego masła - moja ostatnia miłość) i zrumienić pokrojone w cząstki piersi z kurczaka. Do mięsa dodać pociętego pora i selera naciowego - wszystko jeszcze chwile podsmażyć. Dodać zrumienione orzeszki, przyprawy i zalać wodą, aby pokryła potrawę. Całość dusić przez ok 10 min. na koniec dodając 3 łyżki masła orzechowego do rozpuszczenia.

Friday, 25 November 2011

Wołowina leśna

Dziś danie proste ale smaczne i efektowne. Do moich ukochanych klusek śląskich zrobiłam duszoną wołowinę z pieczarkami i jałowcem.
Duszona wołowina często wychodzi dość twarda, moją radą na to jest dodanie odrobiny alkoholu. W przypadku wołowiny z jałowcem dodałam gin, żeby poskreślić leśne smaki.


SKŁADNIKI:
0,5 kg wołowiny
2 czerwone cebule
2 ząbki czosnku
0,3 kg pieczarek
5-6 nasionek jałowca
pół kieliszka ginu
majeranek, kolendra, pieprz, sól do smaku

PRZYGOTOWANIE:
Pokrojoną w paski cebulę zeszklić na niewielkiej ilości oliwy, następnie dodać pokrojone w paski mięso i podsmażyć całość. Do podsmażonego mięsa dodać jałowiec, polać ginem, dodać pieczarki i przyprawy, dolać ok. 0,5 szklanki wody i dusić na bardzo małym ogniu, od czasu do czasu mieszając, przez ok. 1godz. Jeżeli woda się wygotuje należy dolać jeszcze trochę. Pamiętać trzeba, jak w przypadku każdej potrawy z mięsa wołowego, żeby posolić NA KOŃCU.

Thursday, 24 November 2011

Sałatka z avocado i serem

Dziś na śniadanie - pyszna i zdrowa sałatka z rukoli. Rukola ma dość ostry smak, więc żeby ją nieco złagodzić dodałam serka białego typu "włoski" (akurat u mnie był to Capri).


SKŁADNIKI:
1 op. rukoli
1 avocado
1 op. serka włoskiego Capri
1 małe opakowanie oliwek (jeżeli są to oliwki nadziewane papryką, smak będzie nieco ostrzejszy)
oliwa, ocet balsamiczny, sól, pieprz, cukier do smaku
suszona bazylia

PRZYGOTOWANIE:
Avocado pociąć w półplasterki, serek w kostkę. Wszystko dosypać do rukoli, polać oliwą i octem balsamicznym, przyprawić do smaku i wymieszać.

Tuesday, 22 November 2011

Curry

Bardzo cieszy mnie że jest taka potrawa jak curry, którą robi się z dowolnych składników jakie się pod rękę podwiną, stosując jedynie odpowiednią mieszankę przypraw do smaku i zawsze można takie danie nazwać curry :) Osobiście uwielbiam curry zarówno za jego niepowtarzalny smak jak i za skuteczność "czyszczenia lodówki". Trzeba tylko pamiętać że każda gotowa mieszanka curry (żółta, czerwona, zielona) to nieco inne smaki i zdecydowanie różna ostrość końcowej potrawy.

Dziś eksperymentująca kucharka z lodówki wyjęła:

SKŁADNIKI:
2 małe piersi z kurczaka
1 papryka
1 bakłażan
1 brokuł
3 cebule czerwone
3-4 ząbki czosnku
imbir (ok. 3cm obrane i pokrojone w paseczki)
puszka mleka kokosowego
oliwa
pasta curry (żółta i zielona)
kostka rosołowa, sól, pieprz, chilli do smaku
świeża kolendra

PRZYGOTOWANIE:
Cebulę pokroić w duże cząstki (np. ósemki) i podsmażyć na oliwie. Dodać grubo posiekany czosnek i imbir i jeszcze chwilę podsmażyć. Dodać pokrojone w paski mięso i przysmażyć. Dorzucić pokrojone warzywa (wielkość cząstek musi być taka żeby spokojnie było co na widelec nabić). Zalać przegotowaną wodą, dodać przyprawy do smaku i poddusić całość ok. 15-20 min. Na koniec dodać mleko kokosowe i dobrze zamieszać. Posypać posiekaną świeżą kolendrą. 

SUGESTIE:
Każdy rodzaj mięsa/ryb/owoców morza (może oprócz wołowiny) nadaje się do przygotowania curry, ale pyszna jest też wersja wegetariańska. 
Warzywa (i owoce, np. ananas) dobieram sezonowo, w zależności od tego co akurat uda mi się znaleźć na straganie w dzień targowy. Nie polecam natomiast marchewki czy ziemniaków, bo są to warzywa zbyt twarde jak na takie krótko duszone danie. 
Ilość dodanej przyprawy curry najlepiej kontrolować dodając po trochu i próbując smak całości. Niektóre mieszanki są barrrrrrdzo ostre! 
Jeżeli curry jest zbyt rzadkie można zagęścić odpowiednią ilością skrobi kukurydzianej. 

Hummus

Fascynuje mnie kultura bliskiego wschodu, zwłaszcza taniec i kuchnia. 
Poniżej przepis na pyszną przekąskę, którą można serwować z chlebkiem pita lub warzywami jako dip. 


SKŁADNIKI:
puszka ciecierzycy (cieciorki) lub namoczona i ugotowana wcześniej ciecierzyca 
3-4 łyżki tahiny (pasta sezamowa) - teraz już można ją znaleźć nawet w niektórych supermarketach
3-4 ząbki czosnku 
sok z 1 cytryny
oliwa
sól, pieprz, kumin (kmin rzymski nie kminek!) do smaku


PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i dokładnie zmiksować na jednolitą masę. Jeżeli masa będzie zbyt gęsta rozcieńczać w zależności od upodobań - oliwą lub przegotowaną wodą. Przed podaniem można posypać pociętą natką pietruszki lub kolendry.

Wednesday, 16 November 2011

Klopsiki w sosie z fenkułem

Oj dawno mnie tu nie było... W wirze prac domowych związanych z przeprowadzką nie starczyło czasu na zapisywanie swoich eksperymentów kulinarnych, ale postaram się nadrobić zaległości :)

Wczoraj zrobiłam klopsiki. Żeby nudno nie było ani zbyt standardowo, do sosu dodałam koper włoski (fenkuł), który od jakiegoś czasu zalegał mi w lodówce i nie miałam co z nim zrobić. Fenkuł po przysmażeniu ma lekko słodkawy, anyżkowy smak, więc całość potrawy musiałam zaostrzyć chilli w postaci sosu sambal. Kocham chilli!


SKŁADNIKI:
na klopsiki:
mięso mielone mieszane wieprzowo-wołowe ok. 0,8 kg
czosnek
jajko
pół bułki kajzerki suszonej, namoczonej w mleku
sól, pieprz, chilli, imbir
na sos:
pół fenkuła
koperek suszony
śmietana


PRZYGOTOWANIE:
Składniki na klopsiki wymieszać w misce do uzyskania jednolitej masy (nie solić jeżeli używamy mięsa wołowego, żeby się wiórowate nie zrobiło) - masa mięsna powinna łatwo odklejać się od ścianek miski. Na dużej patelni podsmażyć do zrumienienia na niewielkiej ilości oliwy, dodając w trakcie 1/4 łyżeczki cukru i zioła. Fenkuł zalać wodą, dodać kostkę rosołową i do tak przygotowanego sosu wkładać ulepione klopsiki. Poddusić całość aż mięso się ugotuje. Na koniec sos doprawić do smaku, dodać śmietanę i zagęścić w miarę potrzeby mąką. Jeżeli mięso nie było solone, do sosu trzeba dodać nieco więcej soli żeby się smaki wyrównały.

Ja podałam klopsiki z kaszą pęczak. Pycha.

Friday, 30 September 2011

Polędwiczki z sosem serowo-pieprzowym

Najistotniejszym elementem przepisu, który teraz prezentuję jest sos. Pyszny, kremowy i pikantny.

Składniki:
2 polędwiczki wieprzowe
oliwa + masło do smażenia
2 op. sera typu blue (może być lazur)
pół słoiczka marynowanego zielonego pieprzu

Przygotowanie:
Ser rozpuścić z niewielką ilością wody. Dodać odsączony marynowany pieprz. Całość przez chwilę gotować na małym ogniu, aby składniki przeszły swoim smakiem.
Polędwiczki pokroić w plastry, delikatnie rozbić dłonią, oprószyć solą i pieprzem. Obsmażyć w zależności od upodobań na mniej lub bardziej krwisto.

Musaka

Kolejna warzywna, sezonowa propozycja to musaka - zapiekanka z bakłażana i mielonego mięsa z pomidorami. Jest to danie dość pracochłonne, ale smak nagradza wszelkie nakłady pracy :)
Jest jedna tajemnica oryginalnej greckiej odmiany musaki, którą należy sobie przyswoić raz na wieczne jutro - do podsmażanego mięsa należy dodać CYNAMON! Bez cynamonu efekt końcowy nie jest taki niesamowity.


SKŁADNIKI:
3 bakłażany
3 pomidory
0,5 kg mielonego mięsa (wołowina lub baranina)
2 cebule
tymianek, oregano, cynamon, pieprz, papryka słodka
beszamel (2 łyżki masła, 2 łyżki mąki, 2 szklanki mleka, gałka muszkatołowa, pieprz)

PRZYGOTOWANIE:
Bakłażany pokroić w plastry centymetrowej grubości, jeżeli mają widoczne pestki posypać solą i odczekać, aż plastry puszczą sok, który należy odsączyć aby bakłażan nie był gorzki. Bakłażana podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy lub zgrillować, aż stanie się miękki. Podsmażyć cebulę razem z mięsem i przyprawami.
W żaroodpornym naczyniu układać warstwami: bakłażan - mięso - pomidory - bakłażan - mięso - pomidory - bakłażan. Całość polać beszamelem i wstawić do piekarnika na 160 st. na ok 40 min. Beszamel powinien się lekko zezłocić. 

Friday, 12 August 2011

Zapiekanka z patatem

Przepis powstały w czasie napadu ochoty na "coś wegetariańskiego" a następnie uświadomienia sobie, że człowiek nie krowa i na trawie długo nie pociągnie. Pierwotnie znaleziony w internecie jako "warzywa wuja Kima" (nie wiem czy chodziło o któregoś z wiecznie żywych przywódców Korei Północnej czy tez jakiegoś bardziej zwyczajnego Kima) a następnie zmodyfikowane zgodnie z moim gustem.


Składniki:
Patat (po ludzku słodki ziemniak) - 1 lub 2 (zależnie od wielkości porcji)
Ziemniaki - 1 kg
Marchewka - 3-4 średniej wielkości marchewki
Cebula czerwona - 4-5 średniej wielkości cebul
Czosnek - 4 spore ząbki
Oliwa - sporo
Sól, pieprz, tymianek, majeranek, oregano - do smaku
Opcjonalnie  - paczka filetów z dorszowatych, fasolka (0.3 kg)


Przepis:
"Wizmiesz czarną kórę....", znaczy się bierzemy pataty, ziemniaki, marchewkę, czosnek i cebule a następnie obieramy je. Pataty i ziemniaki kroimy w kostkę (o boku ok 2 cm), marchewkę  w grube talarki (takie po 5mm), czosnek siekamy (ale niezbyt drobno) a cebule dzielimy, zależnie od wielkości, na ćwiartki lub ósemki (dla mniej gramotnych - należy przekroić każdą z ćwiartek na pół).  Całość wrzucamy do naczynia żaroodpornego, solidnie polewamy oliwą, doprawiamy do smaku (sporo soli i tymianku, trochę pieprzu, majeranku i oregano) i mieszamy. Następnie przykrywamy i wstawiamy na 50-60 minut do piekarnika o temperaturze 200 stopni. Przed wyjęciem należy się upewnić, czy kartofle są wystarczająco miękkie. Jeśli tak - można zajadać.

Miłośnikom padliny i wszystkożercom sugeruję dodać rybę (jeden ze składników opcjonalnych) - nie zaszkodzi a wręcz pomoże. Podobnie jest z fasolką - nie jest konieczna, ale pasuje do całości.

Smacznego
Mąż eksperymentującej kucharki

Friday, 5 August 2011

Pesto

Pesto to tak popularny i prosty przepis, ze nie ma potrzeby go tutaj powtarzac. Jedyne co chcialam upamietnic to moja «oskubana» hodowla bazylii. Moim zdaniem bardzo smiesznie teraz wyglada :-)


Monday, 1 August 2011

Wołowina z orzeszkami ziemnymi

Moja fascynacja wołowiną trwa :)
Dzisiaj wołowina z orzeszkami na ostro, czyli z chilli. Będzie świetnie pasowała do białego ryżu i sałatki z ogórków w sosie miodowo-musztardowym.


Składniki:
60 dkg wołowiny (łopatka lub udziec)
paczka orzeszków ziemnych niesolonych
czosnek
2 papryczki chilli
sos sojowy
ocet (najlepiej ryżowy)
masło orzechowe
natka pietruszki

Przygotowanie:
Pokrojoną w kostki wołowinę zalać sosem sojowym i octem i odstawić do lodówki na min. 2 godz. Na suchej patelni uprażyć orzeszki i odłożyć. Na tej samej patelni rozgrzać oliwę i podsmarzyć na niej czosnek oraz posiekane papryczki chilli. Do patelni dołożyć mięso, podsmażyć, dodać orzeszki, zalać odrobiną wody i dusić do miękkości. Przed podaniem rozpuścić w sosie 2 łyżki masła orzechowego i posypać pokrojoną natką pietruszki.

Friday, 29 July 2011

Harira

Harira to najsmaczniejsze odkrycie naszej podróży do Maroka. Akurat trafiliśmy na ramadan, więc tą zupę podawali nam na prawie każdą kolację - jak dla mnie absolutnie bez żalu za monotonię posiłków, bo ta zupa jest po prostu pyszna.
Poniżej moja wariacja na ten temat.


Składniki:
puszka ciecierzycy (lub szklanka namoczonej przez noc)
pęczek kolendry
2 cebule
1 marchewka
20-30 dkg wołowiny bez kości (lepiej byłoby użyć baraniny, jeżeli tylko uda się dostać)
2 dojrzałe pomidory
kmin rzymski
czosnek
mały makaron (ok. 2 garście)

Przygotowanie:
Obsmażyć mięso na oliwie i łyżeczce masła, wyjąć i pokroić w małą kostkę. Na tym samym tłuszczu zeszklić posiekaną cebulę, czosnek i marchew. Dodać cieciorkę, mięso, kmin zalać całość 1,5 litra wody z 2 kostkami rosołowymi  i dusić całość kilka minut. Dosypać makaron, kolendrę a na koniec posiekane w kostkę pomidory. Całość gotować jeszcze 20 min aż makaron będzie miękki.

Wednesday, 27 July 2011

Lecho

Sezon pomidorowo-paprykowy w pełni. Kocham pomidory i, jak w piosence Kabaretu Starszych Panów, tęsknię za takimi dobrymi, dojrzałymi w letnim słońcu przez całą resztę roku. Ale na szczęście teraz są najlepsze, więc trzeba korzystać z tego dobra.
Oto jedna z opcji - lecho, jak mówi mój mąż - najlepsze na północ od Budapesztu :)



Składniki:
po 2 papryki różnych rodzajów i kolorów (zielona, czerwona, żółta, biała)
2 papryczki pepperoni (lub inne ostre wedle gustu)
3 pomidory
2 cukinie
3 cebule
czosnek
kiełbaska wędzona
parówki
papryka słodka w proszku
pietruszka nać, estragon, bazylia, rozmaryn

Przygotowanie:
Zeszklić cebulę i czosnek na oliwie, dodać pokrojoną kiełbaskę i parówki i podsmażyć. Do całości dodać najpierw pokrojone w cząstki papryki, następnie cukinie, na koniec pomidory. Doprawić wg własnych upodobań ziołami i słodką papryką i dusić do miękkości (ok. 40 min)

PS. Odrobina cukru dodana do lecho idealnie podkręci smak pomidorów i nieco zrównoważy ich kwaskowość. 

Monday, 25 July 2011

Ciasta, ciasteczka ...

Jestem wybitnym antytalentem w dziedzinie cukiernictwa. Chyba nawet znam przyczynę tego stanu - piekąc ciasta sztywno trzeba przestrzegać proporcji  przepisu, a zbyt mało tam miejsca na interpretację własną.
Wyjątkiem dla mnie są muffinki: tu baza jest i owszem stała, ale dodatki smakowe dają pole do popisu. Robiłam muffinki z krówkami, z jabłkami i miętą, z przyprawą korzenną do grzańca... ehhh poszaleć można.
A tu mój sprawdzony przepis na muffinową bazę:

Składniki:
2 szkl. mąki
1 szkl. cukru (jeżeli to mają być muffinki na słodko)
0,5 kostki stopionego masła (lub 0,5 szklanki oleju)
2 jajka
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
0,5 szkl. jogurtu/maślanki/śmietany
szczypta soli

Przygotowanie:
Wymieszać w jednej misce produkty suche, w drugiej mokre. Dodać mokre do suchych i zamieszać tylko tyle żeby się połączyły we w miarę jednolitą masę (ale bez przesady). Przełożyć do 12 papilotek i piec w temp. 180 st.C. przez 25 min.

Sugestie:
Esencje smakowe, aromaty, przyprawy, owoce (także suszone i kandyzowane), orzechy, warzywa,  kawałki czekolady, pokruszony ser dowolnego rodzaju, cukierki, polewy, lukry itp., itd. stosować wg zachcianek i zawartości lodówki :)

PS. Mmmmm... mam w domu kandyzowany imbir... może jutro zrobię muffinki :)

Monday, 18 July 2011

Pierś z kurczaka z szałwią

Nabyłam drogą kupna 2 cudowne piersi z kurczaka. Na balkonie w doniczce z ziołami rośnie szałwia. Czemu by tych dwóch produktów nie połączyć w pyszne danie? Szałwi dotychczas używałam jedynie do saltimbocca, ale i z kurczakiem powinna dobrze smakować.
Wzorując się nieco na saltimbocca własnie wymyśliłam nowe danie:


Składniki:
pierś z kurczaka
listki szałwii
śmietana
papryka słodka
papryka ostra
czosnek

Przygotowanie:
Piersi rozkroić na pół, każdą część rozbić tłuczkiem nasmarować czosnkiem i słodką papryką. Na każdej części położyć 2-3 listki szałwii i zawinąć jak zrazy. Obsmażyć na oliwie z masłem. Kiedy piersi będą rumiane dodać niewielką ilość wody i poddusić. Do powstałego sosu dodać śmietanę, paprykę słodką i ostrą po czym jeszcze raz zagotować.
Zamiast wody do sosu, tak jak w oryginalnym przepisie na saltimbocca, można dodać białe wino.

Friday, 15 July 2011

UWAGA wyjaśnienie!

  • Jeżeli nie piszę w swoich przepisach o dodaniu soli, pieprzu i czego tam jeszcze używa się "do smaku", to nie dlatego, że tego nie używam, tylko dlatego, że uważam za zbyt oczywiste by o tym pisać.
  • Staram się gotować zdrowo, z naturalnych produktów, ale nie należę do żadnych świrów zdrowego odżywiania i ekologicznych upraw. W moich potrawach można znaleźć sporo śmietany, boczku i innych tłustych a pysznych dodatków, a że z natury nie lubię się przepracowywać, wybieram raczej duże ładne marcheweczki niż te skarlałe z pól ekologicznych. Sorry ;-p
  • Gromadzę i używam mnóstwo przypraw, zajmują mi całą dużą szufladę w kuchni - od podstawowych bazylii i rozmarynu po mielony galangal i mirin. Kupuję je w normalnych dyskontach sieciowych, w sklepach branżowych typu "Kuchnie świata", a czasem przywożę z podróży. 
  • W znaczącej większości moich dań znajduje się znaczna ilość ostrych przypraw - pieprzu naturalnego, chilli, papryczek piri-piri czy jalapeno. To bardzo indywidualna kwestia jak bardzo pikantne potrawy chcemy spożywać, więc również nie piszę o tym w treści moich przepisów. 
  • Tak - używam mrożonek, gotowych przetworów, puszkowanych produktów, ale NIE NIE NIE !! - nie używam sosów z proszku, gotowych dań instant albo słoiczków z pulpetami bądź innym niewiadomoczym, o czym wiadomo, że na pewno zawiera pół tablicy Mendelejewa i cały zestaw konserwantów i ulepszaczy. Reklamom telewizyjnym na ten temat też mówię stanowcze - veto!
  • Czasem zmieniam swoje przepisy. Nie dlatego, że mam takie widzimisie tylko dlatego, że odkryłam coś, co danemu przepisowi pomaga osiągnąć perfekcję lub tylko dążyć do doskonałości. 

Wołowina w imbirze

Dziś pomysł na wołowinę. Bo muszę przyznać, że jestem absolutną fanką wołowiny. Mięsko chude, zdrowe, bogate w żelazo (ehhh... wypaczenie po anemii w ciąży).


Składniki: 
wołowina (łopatka lub udziec)
imbir ok. 5 cm
cebula
kolendra ziarna
kolendra świeża
pietruszka nać
piwo imbirowe 1 szklanka

Przygotowanie:
Wołowinę pokroić na drobne kawałki i poddusić w rondlu razem z cebulą. Dodać pokrojony drobno imbir i przyprawy. Zalać odrobiną wody i dusić ok. 0,5h. Następnie dolać piwo i dusić kolejne 30-40 min.

Tarta z kalarepą

Wczoraj znalazłam na straganie z warzywami piękne kalarepki.
Kalarepki dobre, zdrowe - do schrupania na surowo, ale ale dlaczego by ich nie ugotować/usmażyć/upiec... W poszukiwaniu pomysłów zapytałam dr. Google o jakieś pomysły i niestety znalazłam tylko przepisy na zupę albo kalarepę faszerowaną. Nie, to nie to o co mi chodziło.

Analizując zawartość lodówki trafiłam na mrożone ciasto francuskie... a więc tarta!

Składniki:
ciasto francuskie mrożone
kalarepa
cebula biała
czosnek
masło orzechowe
ser żółty
jajka
śmietana
pietruszka nać
gałka muszkatołowa
masło

Przygotowanie:
Cebulkę, czosnek i kalarepę zeszklić na maśle i poddusić, pod koniec duszenia dodając 2 łyżki masła orzechowego (można dodać garstkę orzeszków ziemnych w całości)
Przygotować zalewę - ze śmietany, jajek, połowy startego żółtego sera i pietruszki z dodatkiem gałki muszkatołowej (wszystko wymieszać ze sobą)
Wyłożyć nasmarowaną oliwą formę płatami ciasta i zapiec. Na przyrumienione ciasto wyłożyć zeszkloną cebulę z kalarepą a na wierzch rozlać zalewę.
Piec wszystko ok. 40 min. pod koniec pieczenia dosypać na wierzch starty żółty ser do roztopienia.

PS. na drugi dzień resztki dania na zimno smakowały równie pysznie :)

Powitania, zapoznania...


To mój mąż namówił mnie na rozpoczęcie tego bloga...
Że też sama nie wpadłam na ten genialny pomysł - przecież jedzenie to sens mojego życia a gotowanie to środek, który ten cel ma uświęcać. A że gotować lubię to się akurat dobrze składa :)

Z reguły nie posługuję się gotowymi przepisami ale są one dla mnie punktem wyjścia lub tylko inspiracją do własnych odkryć kulinarnych. Wymyślam dania jednorazowe i niepowtarzalne z tych składników, które akurat znajdę w lodówce (stąd pomysł mojego męża zapisywania tych koncepcji "dla potomności" być może celem powtórzenia niektórych z nich w przyszłości).
Ten blog to nie książka kucharska a raczej pamiętnik kulinarny i tak go trzeba traktować.

Moim mottem przewodnim mógłby być wiersz o tworzeniu dania z niczego czyli:


Wieczerza z gwoździa by Aleksander Fredro
Mówią ludzie, że przed laty 
Cygan wszedł do wiejskiej chaty,
Skłonił się babie u progu
I powitawszy ją w Bogu
Prosił, by tak dobrą była
I przy ogniu pozwoliła
Z gwoździa zgotować wieczerzę - 
I gwóźdź długi w rękę bierze.
"Z gwoździa zgotować wieczerzę!
To potrawa całkiem nowa!"
Baba trochę wstrząsła głową,
Ale baba jest ciekawa,
Co to będzie za przyprawa;
W garnek zatem wody wlewa
I do ognia kładzie drzewa,
Cygan włożył gwóźdź powoli
I garsteczkę prosi soli.
"Hej, Mamuniu - do niej rzecze -
Łyżka masła by się zdała".
Niecierpliwość babę piecze,
Łyżkę masła w garnek wkłada;
Potem Cygan jej powiada;
"Hej, Mamuniu, czy tam w chacie
Krup garsteczki wy nie macie?"
A baba już niecierpliwa,
Końca, końca tylko chciwa,
Garścią krupy w garnek wkłada.
Cygan wtenczas czas swój zgadł,
Gwóźdź wydobył, kaszę zjadł.
Potem baba przysięgała 
Niezachwiana w swojej wierze,
Że na swe oczy widziała,
Jak z gwoździa zrobił wieczerzę.