Lubię połączenia słodko-pikantne, kiedy słodycz łagodzi to przyjemne drapanie w gardle. Dlatego czasem stosuję do dań obiadowych owoce. A oto przykład.
SKŁADNIKI:
2 podwójne piersi z kurczaka
1 szklanka owoców z puszki (ja zastosowałam mix ananasa, moreli i papai)
1 łyżeczka żółtego curry w proszku
oliwa
tymianek, mięta suszona, sól czosnkowa, sól, pieprz, chilli w proszku,
PRZYGOTOWANIE:
Kurze piersi umyć, rozkroić i delikatnie rozbić mięso, żeby było w miarę równej grubości, oprószyć solą i pieprzem. Naczynie do zapiekania wysmarować oliwą. Przełożyć do naczynia kurczaka i owoce, dodać po odrobinie tymianku i suszonej mięty oraz pozostałe przyprawy do smaku. Wymieszać i przykryć pokrywką. Wstawić do piekarnika na 30-35 min w temp. 180 stopni. W połowie zapiekania zdjąć pokrywkę żeby mięso się zrumieniło.
Tuesday, 28 February 2012
Thursday, 23 February 2012
Zapiekanka ziemniaczana
Niezbyt często w mojej kuchni wykorzystuje ziemniaki, bo jak dla mnie są zbyt pracochłonne jak na ich efekt smakowy. Ale robię wyjątki - np. dla takiej zapiekanki - bo jest absolutnie warta wkładu pracy :)
Składniki:
7-8 sporych ziemniaków
2 duże cebule
4-5 ząbków czosnku
2 grube plastry boczku wędzonego
1 pętko kiełbasy
oliwa, sól, pieprz, papryka słodka i papryka ostra, chilli, pietruszka nać,
na beszamel: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 szklanka mleka, pieprz, gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
Na suchej patelni przesmażyć pokrojony w słupki boczek, aż z boczku wytopi się tłuszczyk. Do patelni dodać pokrojoną kiełbasę i grubo pociętą cebulę. Smażyć aż cebula zrobi się szklista. Dodać pokrojony w cienkie plasterki czosnek i jeszcze chwilę smażyć. Doprawić do smaku pieprzem, dostępnymi paprykami i sporą garścią natki pietruszki (może być suszona).
Ziemniaki obrać, umyć i pokroić na plastry ok 1 cm grubości. Formę do zapiekania wysmarować oliwą i wykładać w niej warstwami ziemniaki i farsz. Powinno wyjść 3 warstwy ziemniaków przełożone 2 warstwami farszu. Wierzch zapiekanki polać beszamelem a następnie posypać słodką papryką.
Całość zapiekać pod przykryciem przez 50 min. w 180 stopniach. 5 min. przed końcem zapiekania zdjąć pokrywkę, żeby zapiekanka się zezłociła.
Składniki:
7-8 sporych ziemniaków
2 duże cebule
4-5 ząbków czosnku
2 grube plastry boczku wędzonego
1 pętko kiełbasy
oliwa, sól, pieprz, papryka słodka i papryka ostra, chilli, pietruszka nać,
na beszamel: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 szklanka mleka, pieprz, gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
Na suchej patelni przesmażyć pokrojony w słupki boczek, aż z boczku wytopi się tłuszczyk. Do patelni dodać pokrojoną kiełbasę i grubo pociętą cebulę. Smażyć aż cebula zrobi się szklista. Dodać pokrojony w cienkie plasterki czosnek i jeszcze chwilę smażyć. Doprawić do smaku pieprzem, dostępnymi paprykami i sporą garścią natki pietruszki (może być suszona).
Ziemniaki obrać, umyć i pokroić na plastry ok 1 cm grubości. Formę do zapiekania wysmarować oliwą i wykładać w niej warstwami ziemniaki i farsz. Powinno wyjść 3 warstwy ziemniaków przełożone 2 warstwami farszu. Wierzch zapiekanki polać beszamelem a następnie posypać słodką papryką.
Całość zapiekać pod przykryciem przez 50 min. w 180 stopniach. 5 min. przed końcem zapiekania zdjąć pokrywkę, żeby zapiekanka się zezłociła.
Thursday, 16 February 2012
Risotto z szynką i grzybami
Absolutne pustki w lodówce... Leży tylko kawałek starawej już szynki i resztka parmezanu. Żadnych świeżych warzyw. Nic.
W zamrażarce za to marchewki mini i pół paczki grzybów... No bieda!
A jednak, coś się z tego da wymyślić :)
SKŁADNIKI:
1 opakowanie ryżu arborio (bądź innego do risotto)
kilka plasterków szynki (ja użyłam wędzonej ogonówki)
pół paczki mrożonych borowików
szklanka białego wina
2 kostki rosołowe
2 łyżki masła (lub lepiej masła klarowanego)
sól, pieprz, chilli, pietruszka nać, kminek, oregano, czosnek granulowany
PRZYGOTOWANIE:
W głębokim dużym rondlu rozgrzać masło i na gorące wsypać po szczypcie kminku, oregano, suszonej pietruszki. Następnie dodać pokrojoną w kostkę szynkę i chwilkę podsmażyć, żeby się z niej wytopił tłuszczyk. Do gorącego masła z przyprawami wsypać ryż i podsmażać go aż ziarenka zaczną się robić przezroczyste (ok 5 min) uważając żeby się nie przypaliły. Kiedy ryż będzie już przezroczysty wlać wino i mieszać do momentu aż się całe wchłonie w ryż. Następnie do rondla dolewać po trochu rosołu przygotowanego z 2 kostek rosołowych i 1 litra wrzątku. Rozmrożone grzyby dodać pod koniec dolewania rosołu - tak żeby jeszcze miały czas się w ryżu podgotować. Na koniec dodać przyprawy do smaku.
Risotto jest potrawą dość wymagającą, ponieważ trzeba cały czas stać nad rondlem i mieszać, a kiedy ryż wchłonie płyny dolewać stopniowo kolejne porcje rosołu. Płyny dolewa się małymi porcjami żeby nie przeoczyć momentu kiedy ryż będzie już miał właściwą twardość (nie może być wyczuwalne chrzęszczenie w zębach, ale ryż powinien być "al dente") a sos właściwą kleistość.
Gotowe risotto przełożyć do miseczek lub talerzy i posypać startym na wiórki parmezanem oraz natką pietruszki.
W zamrażarce za to marchewki mini i pół paczki grzybów... No bieda!
A jednak, coś się z tego da wymyślić :)
SKŁADNIKI:
1 opakowanie ryżu arborio (bądź innego do risotto)
kilka plasterków szynki (ja użyłam wędzonej ogonówki)
pół paczki mrożonych borowików
szklanka białego wina
2 kostki rosołowe
2 łyżki masła (lub lepiej masła klarowanego)
sól, pieprz, chilli, pietruszka nać, kminek, oregano, czosnek granulowany
PRZYGOTOWANIE:
W głębokim dużym rondlu rozgrzać masło i na gorące wsypać po szczypcie kminku, oregano, suszonej pietruszki. Następnie dodać pokrojoną w kostkę szynkę i chwilkę podsmażyć, żeby się z niej wytopił tłuszczyk. Do gorącego masła z przyprawami wsypać ryż i podsmażać go aż ziarenka zaczną się robić przezroczyste (ok 5 min) uważając żeby się nie przypaliły. Kiedy ryż będzie już przezroczysty wlać wino i mieszać do momentu aż się całe wchłonie w ryż. Następnie do rondla dolewać po trochu rosołu przygotowanego z 2 kostek rosołowych i 1 litra wrzątku. Rozmrożone grzyby dodać pod koniec dolewania rosołu - tak żeby jeszcze miały czas się w ryżu podgotować. Na koniec dodać przyprawy do smaku.
Risotto jest potrawą dość wymagającą, ponieważ trzeba cały czas stać nad rondlem i mieszać, a kiedy ryż wchłonie płyny dolewać stopniowo kolejne porcje rosołu. Płyny dolewa się małymi porcjami żeby nie przeoczyć momentu kiedy ryż będzie już miał właściwą twardość (nie może być wyczuwalne chrzęszczenie w zębach, ale ryż powinien być "al dente") a sos właściwą kleistość.
Gotowe risotto przełożyć do miseczek lub talerzy i posypać startym na wiórki parmezanem oraz natką pietruszki.
Wednesday, 15 February 2012
Lasagne ze szpinakiem
Lasagne to dosyć wymagające i czasochłonne danie, szczególnie jeżeli chce się podejść do sprawy profesjonalnie i zrobić dużo warstw. A ja tym razem poszłam na całość i w każdej warstwie nadzienia zrobiłam jeszcze po 3 warstwy - chociaż, jak przypuszczam, gdyby połączyć wszystkie użyte przeze mnie składniki w jedno to danie, nie straciłoby na wartościach smakowych.
Wersja dla leniwych - żeby nie obgotowywać płatów makaronowych wystarczy przygotować całą zapiekankę wcześniej i odstawić na kilka godzin - płaty same nasiąkną i po upieczeniu będą mięciutkie jak wcześniej obgotowywane.
SKŁADNIKI:
Płaty lasagne - 1 opakowanie
serek ricotta - 1 opakowanie
2 opakowania mrożonego szpinaku w liściach
mały słoik koncentratu pomidorowego
opakowanie sosu pomidorowego
czosnek (kto ile lubi)
2 małe cebule
sól, pieprz, zioła prowansalskie,
oliwa
na beszamel: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 szkl. mleka, gałka muszkotołowa, sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Szpinak rozmrozić, zagotować z dodatkiem dużej ilości czosnku pociętego w cienkie plasterki, soli i pieprzu.
Cebulę drobno posiekać, zeszklić na odrobinie oliwy, pod koniec dodając plasterki czosnku. Dodać przecier pomidorowy i koncentrat, odrobinę dosłodzić do smaku (mój patent to dodanie odrobiny soku pomarańczowego) i przypraw. Całość zagotować.
W garnku rozpuścic masło na beszamel, dodać mąkę i połączyć równomiernie. Do całości dolewać stopniowo mleko, cały czas mieszając. Po przygotowaniu beszamelu trzeba go doprawić wg własnego uznania solą i pieprzem oraz gałką muszkatołową.
Formę do zapiekania wysmarować odrobiną oliwy, żeby później zapiekanka się łatwiej odklejała od dna. Wyłożyć pierwszą warstwę płatów lasagne, posmarować je serkiem ricotta, na serek wyłożyć część szpinaku i wszystko posmarować sosem pomidorowym. Wyłożyć kolejną warstwę płatów i powtórzyć warstwy nadzienia. Powtarzać do momentu wykorzystania wszystkich składników. Ostatnią warstwę płatów lasagne polać beszamelem i jeżeli ktoś lubi posypać serem żółtym lub parmezanem.
Formę przykryć folią aluminiową i odstawić na kilka godzin do lodówki żeby płaty namiękły.
Zapiekać ok. 40 min w temp. 180 stopni - najpierw pod folią, a pod koniec zapiekania folię zdjąć żeby wierch zapiekanki się ładnie zrumienił.
Wersja dla leniwych - żeby nie obgotowywać płatów makaronowych wystarczy przygotować całą zapiekankę wcześniej i odstawić na kilka godzin - płaty same nasiąkną i po upieczeniu będą mięciutkie jak wcześniej obgotowywane.
SKŁADNIKI:
Płaty lasagne - 1 opakowanie
serek ricotta - 1 opakowanie
2 opakowania mrożonego szpinaku w liściach
mały słoik koncentratu pomidorowego
opakowanie sosu pomidorowego
czosnek (kto ile lubi)
2 małe cebule
sól, pieprz, zioła prowansalskie,
oliwa
na beszamel: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 szkl. mleka, gałka muszkotołowa, sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Szpinak rozmrozić, zagotować z dodatkiem dużej ilości czosnku pociętego w cienkie plasterki, soli i pieprzu.
Cebulę drobno posiekać, zeszklić na odrobinie oliwy, pod koniec dodając plasterki czosnku. Dodać przecier pomidorowy i koncentrat, odrobinę dosłodzić do smaku (mój patent to dodanie odrobiny soku pomarańczowego) i przypraw. Całość zagotować.
W garnku rozpuścic masło na beszamel, dodać mąkę i połączyć równomiernie. Do całości dolewać stopniowo mleko, cały czas mieszając. Po przygotowaniu beszamelu trzeba go doprawić wg własnego uznania solą i pieprzem oraz gałką muszkatołową.
Formę do zapiekania wysmarować odrobiną oliwy, żeby później zapiekanka się łatwiej odklejała od dna. Wyłożyć pierwszą warstwę płatów lasagne, posmarować je serkiem ricotta, na serek wyłożyć część szpinaku i wszystko posmarować sosem pomidorowym. Wyłożyć kolejną warstwę płatów i powtórzyć warstwy nadzienia. Powtarzać do momentu wykorzystania wszystkich składników. Ostatnią warstwę płatów lasagne polać beszamelem i jeżeli ktoś lubi posypać serem żółtym lub parmezanem.
Formę przykryć folią aluminiową i odstawić na kilka godzin do lodówki żeby płaty namiękły.
Zapiekać ok. 40 min w temp. 180 stopni - najpierw pod folią, a pod koniec zapiekania folię zdjąć żeby wierch zapiekanki się ładnie zrumienił.
Saturday, 11 February 2012
Tarta z porami i łososiem
Uczę się robić ciasta wszelakie (powoli powoli...), zaczynając od najprostszych. Ciasto kruche do tarty tatin już mi jakoś wychodzi, więc teraz potrenuję ciasto kruche na ostro.
SKŁADNIKI:
Ciasto:
2 szkl. mąki pszennej
150 g schłodzonego masła
sól, pieprz, oregano, zimna woda
Farsz:
2 duże pory,
ok. 150 g łososia wędzonego
kilka suszonych pomidorów z zalewy olejowej
200 ml. śmietany
3 jajka
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, koperek, oregano
PRZYGOTOWANIE:
Z zimnego poszatkowanego masła i mąki wyrobić ciasto, dodając w miarę potrzeb zimnej wody żeby ciasto miało konsystencję dość gęstą i zwartą. W trakcie wyrabiania dodać do ciasta przyprawy. Wyrobione ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodówce ok. 0,5 godz. Schłodzonym ciastem wyłożyć formę do tarty tak żeby ciasto pokrywało również boki naczynia, ale nie wystawało ponad nie. Ciasto będzie lepsze jeżeli przed ułożeniem w nim farszu lekko sie je podpiecze w piekarniku.
Pory posiekać w niezbyt cienkie talarki (ok. 1 cm grubości) i zblanszować we wrzątku z dodatkiem soli, dzięki temu to warzywo traci swój dosyć ostry z natury charakter i staje się delikatne i słodkawe. Odcedzić na sicie. Osuszonymi plastrami pora wyłożyć spód ciasta, następnie położyć na nie warstwę pokrojonego w plastry łososia i kilkoma suszonymi pomidorami.
Przygotować zalewę: do roztrzepanych jajek dodać śmietanę i przyprawy, zamieszać. Zalewą polać równomiernie cały farsz na cieście i całość zapiec 25-30 min. w temp. 180 stopni.
SKŁADNIKI:
Ciasto:
2 szkl. mąki pszennej
150 g schłodzonego masła
sól, pieprz, oregano, zimna woda
Farsz:
2 duże pory,
ok. 150 g łososia wędzonego
kilka suszonych pomidorów z zalewy olejowej
200 ml. śmietany
3 jajka
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, koperek, oregano
PRZYGOTOWANIE:
Z zimnego poszatkowanego masła i mąki wyrobić ciasto, dodając w miarę potrzeb zimnej wody żeby ciasto miało konsystencję dość gęstą i zwartą. W trakcie wyrabiania dodać do ciasta przyprawy. Wyrobione ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodówce ok. 0,5 godz. Schłodzonym ciastem wyłożyć formę do tarty tak żeby ciasto pokrywało również boki naczynia, ale nie wystawało ponad nie. Ciasto będzie lepsze jeżeli przed ułożeniem w nim farszu lekko sie je podpiecze w piekarniku.
Pory posiekać w niezbyt cienkie talarki (ok. 1 cm grubości) i zblanszować we wrzątku z dodatkiem soli, dzięki temu to warzywo traci swój dosyć ostry z natury charakter i staje się delikatne i słodkawe. Odcedzić na sicie. Osuszonymi plastrami pora wyłożyć spód ciasta, następnie położyć na nie warstwę pokrojonego w plastry łososia i kilkoma suszonymi pomidorami.
Przygotować zalewę: do roztrzepanych jajek dodać śmietanę i przyprawy, zamieszać. Zalewą polać równomiernie cały farsz na cieście i całość zapiec 25-30 min. w temp. 180 stopni.
Friday, 10 February 2012
Żeberka słodko-pikantne
Nareszcie znalazłam w sklepie ładne chudziutkie żeberka, więc nareszcie jest okazja do zrobienia jednego z moich ukochanych dań z kategorii "pierdylion kalorii w jednej porcji". Ale co tam diety...
SKŁADNIKI:
1 kg chudych żeberek
3 średnie cebule
3-4 łyżki miodu
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka octu winnego lub lepiej balsamicznego
sól, chilli, papryka słodka w proszku, jalapeno, papryka peperoni, pieprz cayenne, piri-piri lub inne ulubione ostre papryczki
listek laurowy
PRZYGOTOWANIE:
Żeberka pociąć na pojedyncze/podwójne części. Obsmażyć na minimalnej ilości oleju, a jeżeli ktoś ma naprawdę dobrą patelnię to nawet na suchej. W tłuszczu po żeberkach należy poddusić posiekaną niedbale cebulę (cebula i tak rozpadnie się prawie na gładki sos). Połączyć ze sobą żeberka i cebulę, zalać przegotowaną wodą, dodać sól, miód, przyprawy, ocet i dusić długo (nawet 1,5-2 godz.) na małym ogniu. Pod koniec duszenia dodać koncentrat pomidorowy. Jeżeli sos będzie zbyt gęsty można dolewać po odrobinie przegotowanej wody. Ostatecznie żeberka powinny bez problemu odchodzić od kości a sos powinien mieć konsystencję rzadkich powideł.
Żeberka zmniejszą swoje pierwotne wymiary dość znacząco, a większość tłuszczu wytopi się do sosu. W celu uniknięcia nadmiernej kaloryczności dania można po prostu ograniczyć ilość wykorzystanego sosu - ale z jaką to stratą dla smaku całego dania ;)
SKŁADNIKI:
1 kg chudych żeberek
3 średnie cebule
3-4 łyżki miodu
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka octu winnego lub lepiej balsamicznego
sól, chilli, papryka słodka w proszku, jalapeno, papryka peperoni, pieprz cayenne, piri-piri lub inne ulubione ostre papryczki
listek laurowy
PRZYGOTOWANIE:
Żeberka pociąć na pojedyncze/podwójne części. Obsmażyć na minimalnej ilości oleju, a jeżeli ktoś ma naprawdę dobrą patelnię to nawet na suchej. W tłuszczu po żeberkach należy poddusić posiekaną niedbale cebulę (cebula i tak rozpadnie się prawie na gładki sos). Połączyć ze sobą żeberka i cebulę, zalać przegotowaną wodą, dodać sól, miód, przyprawy, ocet i dusić długo (nawet 1,5-2 godz.) na małym ogniu. Pod koniec duszenia dodać koncentrat pomidorowy. Jeżeli sos będzie zbyt gęsty można dolewać po odrobinie przegotowanej wody. Ostatecznie żeberka powinny bez problemu odchodzić od kości a sos powinien mieć konsystencję rzadkich powideł.
Żeberka zmniejszą swoje pierwotne wymiary dość znacząco, a większość tłuszczu wytopi się do sosu. W celu uniknięcia nadmiernej kaloryczności dania można po prostu ograniczyć ilość wykorzystanego sosu - ale z jaką to stratą dla smaku całego dania ;)
Subscribe to:
Comments (Atom)





