Po ostatniej wizycie w ukraińskiej restauracji i zachwytach nad ichniejsza kuchnią postanowiłam sama wypróbować co ciekawsze oryginalne przepisy. Najprostsze wydały mi się bliny, czyli placki drożdżowe z mąki gryczanej. Najtrudniej było kupić mąkę gryczaną, ale jakimś cudem się udało i oto co mi wyszło
Składniki:
200 g mąki gryczanej
400 ml letniego mleka
1/3 kostki świeżych drożdży
2 jajka
1 łyżeczka soli
szczypta cukru
wędzony łosoś
1 op. śmietany jogurtowej
serek philadelphia naturalny
Przygotowanie:
Drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości letniego mleka z łyżką mąki i szczyptą cukru. Odstawić do wyrośnięcia.
Jajka, mąkę i letnie mleko i sól wymieszać dokładnie z drożdżami. Odstawić przykryte ciasto w misce na jeszcze około godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Usmażyć cienkie placuszki (ja używam zamiast zwykłego oleju masło klarowane). Placuszki na czas smażenia należy trzymać w cieple.
Usmażone bliny obłożyć łososiem (jak ktoś dysponuje większym budżetem to może użyć kawior) i polać sosem przygotowanym z wymieszanego serka philadelphia i śmietany jogurtowej. Ja stosuję taki mix z powodu niemożności zdobycia prawdziwej kwaśnej śmietany. I też dlatego że jest znacząco mniej kaloryczny :)
Składniki:
200 g mąki gryczanej
400 ml letniego mleka
1/3 kostki świeżych drożdży
2 jajka
1 łyżeczka soli
szczypta cukru
wędzony łosoś
1 op. śmietany jogurtowej
serek philadelphia naturalny
Przygotowanie:
Drożdże rozpuścić w niewielkiej ilości letniego mleka z łyżką mąki i szczyptą cukru. Odstawić do wyrośnięcia.
Jajka, mąkę i letnie mleko i sól wymieszać dokładnie z drożdżami. Odstawić przykryte ciasto w misce na jeszcze około godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Usmażyć cienkie placuszki (ja używam zamiast zwykłego oleju masło klarowane). Placuszki na czas smażenia należy trzymać w cieple.
Usmażone bliny obłożyć łososiem (jak ktoś dysponuje większym budżetem to może użyć kawior) i polać sosem przygotowanym z wymieszanego serka philadelphia i śmietany jogurtowej. Ja stosuję taki mix z powodu niemożności zdobycia prawdziwej kwaśnej śmietany. I też dlatego że jest znacząco mniej kaloryczny :)

Za dobra w kuchni nie jestem, ale spróbować nie zaszkodzi. :)
ReplyDeletePozdrawiam.
http://believe-in-yourself-poland.blogspot.com/