Zobaczyłam w sklepie dziwną rybę - bladą jakąś z krwistoczerwonymi przebarwieniami i wyłupiastymi oczami. Myślę - dziwo z głębin, ale podchodzę i czytam - karmazyn. A to już wiem co kupię!
Po powrocie do domu szperam w necie hasło "karmazyn" i poza wikipedią niewiele wiadomości, a przepisy to już w ogóle do bani - pokroić w dzwonka i usmażyć. Nooo tak prosto to ja nie chcę.
Składniki:
1 karmazyn ok 1 kg
1 opakowanie pomidorów krojonych z bazylią i oregano
1 cebula
garść mieszanych ziół - kolendry i pietruszki
sól, pieprz
masło
Przygotowanie:
Wypatroszonego i oskrobanego karmazyna posolić, popieprzyć, oprószyć mąką i delikatnie obsmażyć na maśle. To nie jest pewnie bardzo konieczne ale doszłam do wniosku że ta ryba jest taka blada, że jest ryzyko że po upieczeniu będzie wyglądać nieapetycznie - dlatego dodałam jej trochę złotego koloru.
Na spód naczynia żaroodpornego rozłożyć krojone pomidory, na nie plastry cebuli i posypać wszystko ziołami. Rybę przełożyć delikatnie z patelni do naczynia i wstawić do piekarnika nagrzanego na 160 stopni na ok. 30 min.
Moja ocena karmazyna, którego sama jadłam pierwszy raz, jest bardzo pozytywna - mięso chude, zwarte, skórka delikatna, ości łatwe do usunięcia. Generalnie same plusy (oprócz ceny oczywiście).
Monday, 8 April 2013
Tiramisu
Ponieważ nie lubię się w kuchni przemęczać - wybieram rzeczy proste w przygotowaniu. Kiedyś myślałam, że każdy deser wymaga nie wiadomo jak dokładnej wagi i zegarka a do tego miliona składników, i jak się czegokolwiek zapomni to nie wyjdzie.
Teraz już wiem, że najpyszniejszy deser można przygotować z kilku dosłownie składników, bez pieczenia i pilnowania czasu.
Tadam! TIRAMISU!
Składniki:
Opakowanie biszkoptów języczków (najlepiej z aromatem amaretto) - 200g
1 duże 500 g opakowanie serka mascarpone
4 jajka
Cukier puder (ok. 3-4 łyżki w zależności jaki poziom słodkości chcemy uzyskać)
szczypta soli
4 łyżki kawy rozpuszczalnej
kakao do posypania
Przygotowanie:
Do 2 szklanek przegotowanej i nieco ostudzonej wody wsypać kawę rozpuszczalna i mieszać do całkowitego rozpuszczenia. Odstawić do wystygnięcia.
W tym czasie oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem odrobiny soli. Żółtka utrzeć z cukrem, i po trochu do ucierania dodawać serek mascarpone. Na koniec do masy dodać odpowiednią ilość piany z białek - przez odpowiednią uważam taką na jaką ma się ochotę, im więcej białka tym masa bardziej rzadka i "lejąca". Ja dodaję z tych 4 białek ok 1/4 a z reszty po dodaniu cukru robię sobie bezy :)
Biszkopty moczyć partiami przez chwilę w ostudzonej kawie i wyłożyć z nich pierwszą warstwę na dnie naczynia.
Drugą warstwę stanowi masa z serka mascarpone i jajek. Trzecią warstwę - kakao.
I tak na zmianę aż wszystkie składniki się skończą. U mnie się kończą po 2 seriach :)
Tiramisu musi przeleżakować w lodówce przynajmniej przez noc, żeby przeszło aromatami i nabrało smaku.
PS. Naczynie do tiramisu musi być w miarę niskie - z wysokiego będzie trudno wyjąć deser bez uszczerbku na jego wyglądzie.
Teraz już wiem, że najpyszniejszy deser można przygotować z kilku dosłownie składników, bez pieczenia i pilnowania czasu.
Tadam! TIRAMISU!
Składniki:
Opakowanie biszkoptów języczków (najlepiej z aromatem amaretto) - 200g
1 duże 500 g opakowanie serka mascarpone
4 jajka
Cukier puder (ok. 3-4 łyżki w zależności jaki poziom słodkości chcemy uzyskać)
szczypta soli
4 łyżki kawy rozpuszczalnej
kakao do posypania
Przygotowanie:
Do 2 szklanek przegotowanej i nieco ostudzonej wody wsypać kawę rozpuszczalna i mieszać do całkowitego rozpuszczenia. Odstawić do wystygnięcia.
W tym czasie oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem odrobiny soli. Żółtka utrzeć z cukrem, i po trochu do ucierania dodawać serek mascarpone. Na koniec do masy dodać odpowiednią ilość piany z białek - przez odpowiednią uważam taką na jaką ma się ochotę, im więcej białka tym masa bardziej rzadka i "lejąca". Ja dodaję z tych 4 białek ok 1/4 a z reszty po dodaniu cukru robię sobie bezy :)
Biszkopty moczyć partiami przez chwilę w ostudzonej kawie i wyłożyć z nich pierwszą warstwę na dnie naczynia.
Drugą warstwę stanowi masa z serka mascarpone i jajek. Trzecią warstwę - kakao.
I tak na zmianę aż wszystkie składniki się skończą. U mnie się kończą po 2 seriach :)
Tiramisu musi przeleżakować w lodówce przynajmniej przez noc, żeby przeszło aromatami i nabrało smaku.
PS. Naczynie do tiramisu musi być w miarę niskie - z wysokiego będzie trudno wyjąć deser bez uszczerbku na jego wyglądzie.
Thursday, 4 April 2013
Potrawka z kurczaka z groszkiem
Danie wymyślone w 10 sekund, wykonane w 25 min :)
Takie potrawy zawsze zaskakują, ale czasem bardzo pozytywnie, jak ta właśnie. A że wszyscy byliśmy głodni jak wilki proszę o wybaczenie zdjęcia z łapką mojego dziecka, które się nie mogło doczekać amam.
Składniki:
1 op. mrożonego zielonego groszku
1 podwójna pierś z kurczaka
2 małe cebule
pół papryki czerwonej
2 ząbki czosnku
1 małe op. śmietany
oliwa
bazylia, pietruszka, pieprz, sól, chilli w płatkach
Wykonanie:
Ponieważ groszek gotuje się najdłużej - najpierw należy nim się zająć i ugotować al dente.
Cebulę pokroić w niezbyt drobne cząstki i podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy. Do cebuli dodać do podsmażenia czosnek a po chwili pokrojoną pierś z kurczaka. Wszystko smażyć aż mięso będzie całkowicie ścięte (ja nie lubię przesmażonego kurczaka, bo robi się łykowaty i niesmaczny).
W trakcie smażenia dodać przyprawy do smaku wg uznania. Mięso zalać śmietaną i jeszcze dusić 2-3 minuty. Ugotowany groszek wsypać do mięsa ze śmietaną i dokładnie wymieszać. Na koniec dodać pokrojoną w kostkę paprykę, już nie dusić żeby była jędrna i chrupiąca.
PS. W trakcie tych 25 min zrobiłam jeszcze surówkę z tartej białej rzodkwi! Ale ja jestem dzielna!
Takie potrawy zawsze zaskakują, ale czasem bardzo pozytywnie, jak ta właśnie. A że wszyscy byliśmy głodni jak wilki proszę o wybaczenie zdjęcia z łapką mojego dziecka, które się nie mogło doczekać amam.
Składniki:
1 op. mrożonego zielonego groszku
1 podwójna pierś z kurczaka
2 małe cebule
pół papryki czerwonej
2 ząbki czosnku
1 małe op. śmietany
oliwa
bazylia, pietruszka, pieprz, sól, chilli w płatkach
Wykonanie:
Ponieważ groszek gotuje się najdłużej - najpierw należy nim się zająć i ugotować al dente.
Cebulę pokroić w niezbyt drobne cząstki i podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy. Do cebuli dodać do podsmażenia czosnek a po chwili pokrojoną pierś z kurczaka. Wszystko smażyć aż mięso będzie całkowicie ścięte (ja nie lubię przesmażonego kurczaka, bo robi się łykowaty i niesmaczny).
W trakcie smażenia dodać przyprawy do smaku wg uznania. Mięso zalać śmietaną i jeszcze dusić 2-3 minuty. Ugotowany groszek wsypać do mięsa ze śmietaną i dokładnie wymieszać. Na koniec dodać pokrojoną w kostkę paprykę, już nie dusić żeby była jędrna i chrupiąca.
PS. W trakcie tych 25 min zrobiłam jeszcze surówkę z tartej białej rzodkwi! Ale ja jestem dzielna!
Tuesday, 2 April 2013
Babka ziemniaczana
Jakie dania wymyślać na przednówku? Zwłaszcza gdy za oknem ciągle śnieg?
Czas powrócić do tradycji (ha ha znowu kresowej) i zrobić ziemniaczaną babkę. To jest proste i pyszne danie samo w sobie, a jeżeli dodać do niego jeszcze pieczarki duszone w śmietanie to już w ogóle pełny odjazd :)
Składniki:
ok. 2 kg ziemniaków
4 średnie cebule
boczek wędzony w ilości wg uznania ( u mnie jakieś 300 g na tę ilość ziemniaków)
1 łyżka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3 jajka
pieprz, sól, granulowany czosnek, kminek, suszona pietruszka
Przygotowanie:
Boczek i cebulę posiekać drobno i usmażyć na patelni (najpierw boczek, żeby wytopił się tłuszcz, potem cebula do zeszklenia). Jeżeli boczek jest bardzo chudy to trzeba pomóc odrobiną oleju. Na gorącą patelnię dodać kminek (jeżeli ktoś nie lubi kminku myślę że można zastąpić majerankiem, ale ja uważam że co jak co ale ziemniaki kochają kminek z wzajemnością). Patelnię z zawartością odstawić do przestudzenia.
Ziemniaki, obrać, umyć i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (ściernie ziemniaków w malakserze trwa dosłownie minutę, pewnie gdybym miała trzeć na tarce to bym w życiu babki nie zrobiła). Startą masę wyłożyć na gazę rozłożoną w misce i poczekać aż nieco odsączy się z niej płyn. Płynu nie mieszać tylko po odciśnięciu masy ziemniaczanej poczekać aż się odstoi i zlać wierzchnią wodnistą warstwę, pozostawiając osadzoną na dnie skrobię. Do miski ze skrobią dodać odciśnięte ziemniaki.
Żeby ziemniaki nie ściemniały w trakcie pieczenia dodaję sok z połowy wyciśniętej cytryny - nie zmienia ona smaku potrawy, a dzięki temu babka nie będzie "sina".
Do masy ziemniaczanej dodać jajka, mąkę ziemniaczaną i pszenną, zawartość patelni i przyprawy do smaku. Energicznie wymieszać do połączenia składników. Masę wyłożyć do wysmarowanej masłem formy i piec w piekarniku w temp. 170 stopni przez ok. 45-50 min. Czas pieczenia wyznaczy stopień zbrązownienia skórki na wierzchu.
Czas powrócić do tradycji (ha ha znowu kresowej) i zrobić ziemniaczaną babkę. To jest proste i pyszne danie samo w sobie, a jeżeli dodać do niego jeszcze pieczarki duszone w śmietanie to już w ogóle pełny odjazd :)
Składniki:
ok. 2 kg ziemniaków
4 średnie cebule
boczek wędzony w ilości wg uznania ( u mnie jakieś 300 g na tę ilość ziemniaków)
1 łyżka mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3 jajka
pieprz, sól, granulowany czosnek, kminek, suszona pietruszka
Przygotowanie:
Boczek i cebulę posiekać drobno i usmażyć na patelni (najpierw boczek, żeby wytopił się tłuszcz, potem cebula do zeszklenia). Jeżeli boczek jest bardzo chudy to trzeba pomóc odrobiną oleju. Na gorącą patelnię dodać kminek (jeżeli ktoś nie lubi kminku myślę że można zastąpić majerankiem, ale ja uważam że co jak co ale ziemniaki kochają kminek z wzajemnością). Patelnię z zawartością odstawić do przestudzenia.
Ziemniaki, obrać, umyć i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (ściernie ziemniaków w malakserze trwa dosłownie minutę, pewnie gdybym miała trzeć na tarce to bym w życiu babki nie zrobiła). Startą masę wyłożyć na gazę rozłożoną w misce i poczekać aż nieco odsączy się z niej płyn. Płynu nie mieszać tylko po odciśnięciu masy ziemniaczanej poczekać aż się odstoi i zlać wierzchnią wodnistą warstwę, pozostawiając osadzoną na dnie skrobię. Do miski ze skrobią dodać odciśnięte ziemniaki.
Żeby ziemniaki nie ściemniały w trakcie pieczenia dodaję sok z połowy wyciśniętej cytryny - nie zmienia ona smaku potrawy, a dzięki temu babka nie będzie "sina".
Do masy ziemniaczanej dodać jajka, mąkę ziemniaczaną i pszenną, zawartość patelni i przyprawy do smaku. Energicznie wymieszać do połączenia składników. Masę wyłożyć do wysmarowanej masłem formy i piec w piekarniku w temp. 170 stopni przez ok. 45-50 min. Czas pieczenia wyznaczy stopień zbrązownienia skórki na wierzchu.
Subscribe to:
Comments (Atom)


